Zmiana we władzach Krotoszyna. Skarbnik Grzegorz Galicki przeszedł na emeryturę. Wiemy co będzie dalej robił

Pożegnanie Grzegorza Galickiego poprzez odwołanie oraz powołanie następcy Agnieszki Stachowiak odbyło się podczas sesji w czwartek, 27 czerwca. W sesji udział wzięło 19 radnych - nieobecni byli Paweł Grobelny (OPS) i Mariusz Urbaniak (PiS). W kwestii odwołania Grzegorza Galickiego, który przeszedł na emeryturę głosowali: Alina Berek (PiS), Piotr Ignasiak (SIO), Sławomira Kalak (PiS), Jakub Kierakowicz (SIO), Bartosz Kosiarski (Krotoszyn na Nowo), Aleksandra Leja (OPS), Krzysztof Manista (SIO), Franciszek Marszałek (PSL), Monika Nalewajko (PiS), Darian Paszek (PSL), Arkadiusz Stelmaszyk (PiS), Justyna Szymczak (SIO) i Waldemar Wronecki (SIO). Nikt nie był przeciwny, czterech radnych wstrzymało się od głosu - Grzegorz Majchszak (OPS), Paulina Potarzycka (SIO), Dariusz Rozum (PO) i Paweł Sikora (PO). Nie zagłosowali - Mirosław Gańko (SIO) i Anna Sikora (SIO). Za powołaniem nowej skarbnik również nie głosowali Gańko i Sikora, natomiast reszta radnych była za. Agnieszka Stachowiak była wcześniej skarbnikiem Urzędu Miejskiej w Jarocinie, a także Starostwa Powiatowego w Jarocinie.

Grzegorz Galicki urodził się 12 czerwca 1959 r. w Kwidzyniu. Z wykształcenia jest ekonomistą. Ukończył rachunkowość i finanse w Akademii Ekonomicznej w Poznaniu w 1984 r. oraz równolegle rachunkowość i finanse w Wyższej Szkole Oficerskiej Służb Kwatermistrzowskich w Poznaniu w 1984 r. Służył w Wojsku Polskim m.in. w Legnicy, w Krotoszynie oraz w Warszawie do 2002 r. w stopniu podpułkownika. Wówczas został skarbnikiem Krotoszyna i pozostawał nim przez 22 lata.

-Zamierzam być emerytem. Mogę wrócić do zawodu biegłego rewidenta, ale na razie nie przewiduję. Po 46 latach, to na dzień dzisiejszy nie chciałbym już pracować. Na pewno będę bardziej interesował rozwojem swojego wnuczka. Lubię marsze, czyli dużo spaceruję, jeżdżę na rowerze, lubię chodzić po górach, także będzie czas na częstsze wyjazdy w góry, czy na Kaszuby, bliżej moich rejonów. Jakieś zajęcia sobie znajdę, poza tym każdy marzy, żeby pójść na emeryturę - powiedział nam Grzegorz Galicki.