Zdziętawy mają nowego sołtysa. Poprzednia sołtys nie ubiegała się o stanowisko. Padły gorzkie słowa

Zebranie poprowadził burmistrz Kobylina Tomasz Lesiński. Na 106 uprawnionych do głosowania mieszkańców w zebraniu udział wzięło 23 osoby na 21 potrzebnych do kworum (20 proc.), dlatego zebranie odbyło się w pierwszym terminie.

Poprzednia sołtys Hanna Szymańska podsumowała minioną kadencję i zapowiedziała, że nie będzie ubiegała się o reelekcję.

-Mimo, że nie chciałam tego robić, ponieważ z chęcią udzielam się społecznie. Nie mogę pozwolić innym osobom żeby mnie źle traktowali i obrażali tylko dlatego że dostaje dietę sołecką i muszę to tolerować. Moją rezygnacją mówię stanowcze NIE na brak szacunku wobec mojej pracy i Rady Sołeckiej. Nie pozwolę, by przekraczali granice których Ja nigdy nie przekraczałam w stosunku do innych, ale także nie będę obrywała za kogoś. Zastało mi zarzucone że nie jestem skuteczna. Przyjmuje to mimo, że się nie zgadzam ponieważ znam realia i przepisy które obowiązują w gminie. Na niektóre sprawy trzeba trochę poczekać i być cierpliwym. Ja nie będę rozpychała się łokciami i robiła wojen w gminie „bo inne wioski mają a my nie”. Dziękuje za wszystko i wierzę w to, że teraz będzie idealny sołtys. Podzielę się jeszcze z Wami czego się nauczyłam. Dzięki temu, że daliście mi możliwość bycia sołtysem, nauczyłam się liczyć ze zdaniem wszystkich mieszkańców oraz pracy w grupie i wysłuchania całego społeczeństwa, a nie widzieć tylko swój czubek nosa – powiedziała Hanna Szymańska.

Warto dodać, że Hanna Szymańska była sołtysem od 2015 r. Jedynym zgłoszonym kandydatem na sołtysa był Szymon Mosiek, który uzyskał 21 na 23 możliwe głosy.

Do Rady Sołeckiej weszli: Dominik Bernadek (23 głosy), Dawid Grzonka (23 głosy), Dariusz Matysiak (23 głosy), Mirosław Nabzdyk (23 głosy), Agnieszka Przybylska (23 głosy), Hanna Szymańska (23 głosy) i Marcin Zmuda (22 głosy).