Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sulmierzyce - Dyrektorka Sulmierzyckiego Domu Kultury straciła posadę przez dymiący komin?

Paulina Kaszuba
Archiwum
Piotr Kaszkowiak odwołał ze stanowiska kierującą od wielu lat tamtejszym domem kultury Agnieszkę Kołodziejczyk-Ozgę. Jego zdaniem dyrektor Sulmierzyckiego Ośrodka Kultury roztrwaniała publiczna pieniądze.

Dyrektor ośrodka kultury miała zostać zwolniona z swojej funkcji jeszcze przez byłego burmistrza Idziego Kalinowskiego. Wtedy jednak w jej obronie stanęli zarówno mieszkańcy jak i nowo wybrany burmistrz, Piotr Kaszkowiak.

- Przywróciłem panią dyrektor do pracy i przyznaję się, że to był błąd. Przez rok czasu pani dyrektor w swoim postępowaniu nic nie zmieniła - mówi włodarz miasta, twierdząc, że Agnieszka Kołodziejczyk-Ozga "puszczała pieniądze kominem". - Komin dymił jakby papieża wybrali. Pani dyrektor wyliczyła, że ogrzewanie będzie nas kosztowało ponad 4 tys. złotych miesięcznie. Dopiero po mojej interwencji wyliczyliśmy, że starczy około 760 zł, więc ja się pytam czy mieszkańcy Sulmierzyc chcą w taki sposób wydawać publiczne pieniądze? Brak gospodarności zarzucałem pani dyrektor nie tylko ja, ale również radni. Pani dyrektor twierdziła, że nie ma pieniędzy na realizowanie kultury, ale ona je miała, tylko puszczała z dymem.

Czytaj także: Sulmierzyce - zwolniona z zemsty?

Radny Sulmierzyc Zbigniew Bąk nie chce się wtrącać. - My nie mamy prawa wchodzić w kompetencje burmistrza - mówi. - Skoro burmistrz podjął taką decyzję, to jakieś nieporozumienia między nimi musiały być. Muszę jednak przyznać, że pani dyrektor zawsze była zapraszana na komisje i sesje, więc mogła przyjść i wyjaśnić te nieporozumienia. Prawie nigdy jednak nie przychodziła - dodaje.

Kołodziejczyk- Ozga odpiera te zarzuty. - Od sierpnia nie byłam zapraszana na żadną komisję. Oficjalnie chyba nie ma żadnego powodu zwolnienia, ale z tego co wiem, to nie musi być. Odsyłam do burmistrza. Może on poda powody mojego zwolnienia - mówi. Twierdzi, że współpraca z burmistrzem nie układała się dobrze, bo nigdy nie mogła liczyć na jego wsparcie. Na jednej z sesji zarzucała mu nawet wywieranie presji.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w ostatnich wyborach mąż dyrektorki kandydował na burmistrza. Zajął trzecie miejsce, przegrywając z Kaszkowiakiem i Kalinowskim.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto