RECENZJA: Najnowsza powieść Jolanty Bartoś pt. „Tenebris" z Krotoszynem w roli głównej

Mieszkająca przez ponad 30 lat w Krotoszynie pisarka w końcu poświęca temu miastu łamy swojej kryminalnej powieści. Jedynka przy tytule wskazuje, że możemy liczyć na dalszą część opowieści. Z resztą koniec historii pozostawia taką możliwość, a tajemnicze Tenebris nie powiedziało jeszcze swojego ostatniego słowa. Tak naprawdę bowiem nie wiemy kto stoi za tajemniczą grupą ludzi tworzących Tenebris, ale wiemy jakie szkody czyni i jak wpływa na młodych ludzi.

Sama fabuła książki to typowy kryminał i sprawa morderstwa młodej dziewczyny, której ciało znaleziono na dawnym cmentarzu ewangelickim w Krotoszynie. Bohaterowie książki mieszkają się z sobą niczym w kalejdoskopie. Różne emocje i cechy osobowości sprawiają, że zaczynamy żyć ich życiem i wspólnie z policją szukamy mordercy dziewczyny. Nic tutaj nie jest oczywiste, a koniec z pewnością zaskakuje.

Tyle musi starczyć na zachętę bowiem zdradzać szczegółów nie zamierzamy. Warto jednak dodać, że język powieści jest bardzo dynamiczny i książkę czyta się dosłownie na raz. Pisarka wplotła w swoją opowieść wielu mieszkańców Krotoszyna, których czytelnicy - szczególnie z Krotoszyna - doskonale znają. Sama historia obfituje również w wiele kryminalnych wątków, o których było głośno w ostatnim czasie. Bartoś próbuje znaleźć psychologiczne aspekty działań bohaterów, co powoduje, że zagłębiamy się w opowieść jeszcze bardziej.

Nas osobiście urzekło to, że dla pisarki nasz cykl prezentowany w tygodniku pt. "Kryminalne historie Krotoszyna z lat 30-tych XX wieku" stał się jednym z elementów opowieści, bo to właśnie w nich gustuje tytułowe Tenebris.

Polecamy zatem gorąco: Łukasz "Wilk" Cichy i Marcin "Rogowski" Szyndrowski z redakcji "Życie Krotoszyna".

*****
Jolanta Bartoś, "Tenebris"
wyd. Białe Pióro, Warszawa 2020
premiera 28 sierpnia 2020
cena proponowana 36 zł

POLECAMY RÓWNIEŻ: