Krotoszyn Dokumentalny - przegląd czterech filmów Pawła Władysława Płócienniczaka w krotoszyńskim kinie

Przegląd filmów rozpoczął się od zapowiedzi dyrektor Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury Joanny Jarockiej.

- Jest to pierwszy taki przegląd filmów dokumentalnych o Krotoszynie. Mamy nadzieję, że nawiążemy współpracę z innymi autorami, ale będziemy się głównie podpierać i bazować na twórczości Pawła Władysława Płócienniczaka i myślę, że to on będzie twarzą i głównym autorem tych przeglądów - powiedziała nam Joanna Jarocka.

Później rozpoczął się przegląd czterech filmów, a każdy z nich poprzedzony był krótką historią i streszczeniem opowiedzianymi przez samego autora.

Można by się zastanawiać, czy filmy mają ze sobą związek, czy był to luźny przegląd. Przede wszystkim filmy prezentowały historię Krotoszyna. Film „Stąd mój ród” opowiadał o dziadku autora - Władysławie Rybakowskim i dla większości, o ile nie wszystkich, była to odległa historia. Film „Krotoszyn 1968 - Ulice” wzbudził większe emocje, bo bazował na wspomnieniach mieszkańców, mimo, że wydarzenia sprzed 55 lat to też już historia. „Królewski instrument” przybliżał historię organów piszczałkowych w krotoszyńskiej Bazylice Mniejszej. Rzecz znaną mieszkańcom od lat, jednak pokazaną zupełnie z innej strony. Z kolei „Cmentarz ewangelicki w Krotoszynie” pokazywał miejsce znane krotoszyniakom od lat. Miejsce, przy którym wielu przechodzi obojętnie, a autor zatrzymał się i skupił się na nim w sposób szczególny.

Suchy opis nie odzwierciedli tego, co można było przeżyć podczas przeglądu owych filmów. Podobne refleksje mieli goście oglądający dzieła.

- Dokumentalistą Paweł jest praktycznie od zawsze, ponieważ wtajemniczeni, którzy obserwują gdzieś twórczość naszego krotoszyńskiego poety zauważają, że ma on niezwykłą smykałkę do dokumentacji naszego miasta i tego, co w mieście się dzieje. Bardzo chętnie uczestniczę w dzisiejszym przeglądzie czterech dokumentów w wykonaniu Pawła Władysława Płócienniczaka. Mam nadzieję, że tak jak ja, również i inni zgromadzeni w kinie „Przedwiośnie" będą świadkami naprawdę ciekawych historii opowiedzianych w iście poetyckiej narracji, no i powiedziałbym nawet takiej radiowej, ponieważ Paweł posiada głos typowo radiowy jak mało kto - powiedział nam Marcin Szyndrowski, dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Krotoszynie oraz muzyk i lider zespołu Art Komitywa, który współtworzy P. W. Płócienniczak.

„Krotoszyn 1968 - Ulice” to film, który powstał na podstawie fotografii wykonanych w 1968 r.

- To film, który powstał na bazie fotografii amatorskich wykonanych przez niezwykłego fotografa, niezwykłego krawca i niezwykłego działacza rzemieślniczego pana Mieczysława Jasika - powiedział nam Paweł Władysław Płócienniczak.

Muzykę do filmu skomponował dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Krotoszynie Marek Olejnik, a Paweł Władysław Płócienniczak opatrzył narracją wędrówkę po Krotoszynie w schyłkowym okresie gomułkowskim.

„Królewski instrument” to film dokumentalny, który przenosi nas Bazyliki Mniejszej pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie.

- Drugi film to „Królewski instrument” w film, w którym doktor Tomasz Głuchowski zdradza tajemnice budowy i obsługi organów piszczałkowych - dodał P. W. Płócienniczak.

W filmie tym poznajemy postać wachmistrza Władysława Rybakowskiego - Powstańca Wielkopolskiego.

- „Stąd mój ród” to film poświęcony Władysławowi Rybakowskiemu, powstańcoowi, działaczowi społecznemu, bohaterowi tamtych czasów. To tak przez pryzmat wczorajszego święta odzyskania niepodległości - dodał autor.

Czwarty film, czyli „Cmentarz ewangelicki w Krotoszynie” powstał w 2009 r.

- To taka osobista refleksja na temat tego specyficznego miejsca na mapie Krotoszyna - zakończył autor.