Przetasowania w kadrze zespołu i problemy w okresie przygotowawczym wpływają znakomicie na piłkarzy Marcina Kałuży. Ekipa z Kobylina wygrała drugi, wiosenny wyjazdowy mecz z rzędu.
Tym razem Piast odprawił z kwitkiem Noteciankę Pakość. Wprawdzie pierwsze minuty to dość senna gra z obu stron, ale im bliżej było końca pierwszej połowy, tym robiło się ciekawiej, ale jednak na bramki kibice się nie doczekali.
Czytaj także: Piast Kobylin - drużyna bez studentów
Te pojawiły się dopiero po zmianie stron i co najważniejsze ich autorami byli kobylinianie. W 65. minucie Marcin Kurzawa bardzo precyzyjnie zagrał po zmieni do Klaudiusza Kaźmierczakam który w sytuacji sam na sam nie dał szans golkiperowi gospodarzy.
Notecianka mogła wyrównać błyskawicznie. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, futbolówka minęła wszystkich obrońców i dotarła do napastnika z Pakości. Na posterunku był jednak Dominik Sadowski, który odważnym wyjściem nie dał się pokonać i sparował piłkę na rzut rożny.
Czytaj także: Piast Kobylin przegrywa na trawie i wygrywa w hali
Końcówka spotkania również należała do kobylinian. Jakub Borowczyk ograł przeciwnika i wyłożył futbolówkę na 16 metr do Michała Rejka, który uderzył nie do obrony i kolejne trzy punkty zawodnicy Piasta mogli zapisać na swoje konto.
– Byliśmy bardzo skuteczni. Powiedziałbym nawet, że do bólu - mówił wyraźnie zadowolony szkoleniowiec Piasta. Jego zespół nie przegrał już szóstego spotkania z rzędu i udowodnił, że przedsezonowe spekulacje na temat możliwego spadku drużyny należy już schować między bajki.
Czytaj także: Porażka Piast Kobylin i kolejna przebudowa zespołu
Sam Kałuża tonuje jednak pochopny optymizm podkreślając, że przed jego zawodnikami jeszcze wiele do zrobienia. Spokojnie podchodzi też do dwóch pierwszych zwycięstw.
– Nie jesteśmy jeszcze rycerzami wiosny. Chcę jednak podkreślić, że tworzymy monolit. Atmosfera w szatni jest znakomita i z optymizmem spoglądamy w przyszłość. Forma naszych graczy ofensywnych również idzie w górę i mamy nadzieję, że podtrzymamy naszą passę w kolejnych spotkaniach – zakończył Kałuża.
Czyta także: Błękitni Biadki mogą spaść z A do B klasy
Notecianka – Piast 0:2
Bramki: 0:1 Kaźmierczak (65’), 0:2 Rejek (88’)
Piast: Sadowski Czwojdrak, Biernat, Kaczmarek, Frąszczak (90’ Fąckowiak) Kendzia, Rusek (82’ Kubiak) Borowczyk, M. Kurzawa (73.Pospiech), Sobczak Kaźmierczak (80’ Rejek).
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?