Związek Gmin Zlewni Górnej Baryczy utrzymywany był ze składek gmin członkowskich. Składki samorządy płaciły z własnych budżetów, a więc pośrednio z kieszeni mieszkańców. W efekcie końcowym związek – jak twierdzi burmistrz Krotoszyna – spełnił swoją rolę, ponieważ kupił udział w ostrowskim zakładzie zagospodarowania odpadów. Udział ten wart był jednak zaledwie jeden tysiąc złotych.
Opozycyjni radni pytali czy potrzeba było ośmiu lat wydawania sporych pieniędzy na utrzymywanie tego Związku? Wraz z przerzuceniem przez państwo gospodarki odpadami na samorządy gminne Krotoszyn utworzył kolejny związek o nazwie Ekosiódemka, który będzie się zajmował sprawami administracyjnymi.
Prawdopodobnie na potrzeby prowadzenia całej biurokracji w nowym związku zostaną zatrudnieni kolejni urzędnicy. Opozycjoniści pytali podczas ostatniego posiedzenia Rady Miejskiej: które interesy i który związek będzie reprezentował.
– Te zadania może przecież załatwiać jeden związek – mówił zbulwersowany radny miejski Sławomir Augustyniak. Nie on jeden był podirytowany decyzjami władz miasta. – Kiedy przyszedłem na posiedzeniu zarządu Związku, to mnie pan burmistrz wyprosił – mówił Paweł Sikora do burmistrza Joksia, który jest przewodniczącym ZGZGB. – My możemy tworzyć związki z nieskończoność – dodał.
– Znowu sieje pan niepotrzebny niepokój – mówił burmistrz. Jokś podkreślał, że nie wolno mylić zadań obu związków. – Ekosiódemka będzie się zajmować całą administracją, zbieraniem i egzekwowaniem opłat, a ZGZGB będzie się zajmował zagospodarowaniem – wyjaśniał Jokś.
Burmistrza poparł Franciszek Marszałek, dyrektor departament inżynierii miejskiej. – Jeśli byśmy Związek zlikwidowali, to byłby problem, ponieważ cała dokumentacja na zakład zagospodarowania odpadami w Ostrowie jest spisana na ZGZGB. Zmiana związku w dokumentach nie jest wcale taka prosta, a o połączenie z Ostrowem zabiegaliśmy wiele lat – wyjaśnił.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?