Św. Jan Chrzciciel może być patronem każdego chrześcijanina

Odpust parafialny w krotoszyńskiej Bazylice w tym roku został przesunięty z dnia święta przypadającego 24 czerwca, na niedzielę, 27 czerwca. Jednym z powodów tego kroku zastosowanym przez dziekana ks. dr. prałata Aleksandra Genderę, była powiązanie podniosłej Eucharystii z intencją dziękczynną. W czasie Mszy dziękowano przecież za ustanowienie przed 2 laty krotoszyńskiej Fary Bazyliką Mniejszą. Zadbano o uroczystą oprawę. Śpiewem raczyła licznych gości artystka operowa, która wykonała w czasie uroczystości m.in. ,,Ave Maria”. Śpiewaczce na fortepianie akompaniował organista poznańskiej fary Grzegorz Celiński. We mszy uczestniczyły liczne poczty sztandarowe.

W swojej homilii kaznodzieja, proboszcz kobylińskiej Fary, nawiązał do fragmentu Ewangelii o narodzeniu św. Jana Chrzciciela zapisane w Ew Łk 1 57-66. –Pamiętać należy, że na kartach Pisma Świętego czas narodzenia dotyczy tylko 3 postaci. Jest to zatem niezwykły święty- stwierdzał. Pomimo że żył w sposób trudny nawet dla sobie współczesnych, nauczał przecież przebywając na miejscach pustynnych, zgromadził wielu uczniów. Głosił bowiem prawdę i to w sposób bezkompromisowy.

]Ale jego piękne życie zmieniło się diametralnie chrzcie Jezusa i jego wyznaniu wiary w Zbawiciela. Od tego czasu zaczęło się Jego umniejszanie. Za głoszenie prawdy trafił w końcu do wwiezienia za krytykowanie niemoralnego małżeństwa tetrarchy Galilei, Heroda Antypasa.. –W tym okresie miał czas na dużą ilość przemyśleń. Wysłał nawet do Jezusa swoich uczniów z zapytaniem czy jest on Mesjaszem obiecanym przez Boga.
Jak dodał kaznodzieja w tym doświadczaniu przypomina wielu z nas. W młodości pełni marzeń i szlachetnych zamierzeń, nie potrafimy tego odnieść do rzeczywistości i dnia codziennego Często nachodzi ludzi myśl, iż nie udało się życie. Przychodzi zniechęcenie Wówczas trzeba przypomnieć sobie tę scenę i zachowanie Zbawiciela, -Chrystus słysząc to pytanie nie ocenia św. Jana, lecz mówi znamienne słowa . ,,Miedzy narodzonymi z niewiasty nie ma większego od Jana Chrzciciela”. Stało się tak dlatego, iż jego jednym z walorów życia była wierność słowu i nauce, nawet za cenę końca egzystencji poprzez śmierć męczeńską. Kaplan nauczał licznie przybyłych do świątyni mieszkańców, iż dzieje patrona jest przypomnieniem ważnej prawdy Każde życie pojawiające się na ziemi jest naznaczone planem Stwórcy. Zamiar ten przejawia się poprzez laskę łaską, którą Najwyższy przekazuje innym przez to życie. A zatem wielkość św. Jana objawia się wg kapłana w Jego wierności i pokorze. I do tego zachęcał przybyłych.

Do jego słów nawiązał w czasie podziękowań gospodarz parafii. –Dziękuję za przybliżenie postaci świętego i powiązanie jego życia z naszym. Co do Twoich słów, iż od 13 lat wspierasz Bazylikę w czasie np. spowiedzi ogólnych, a po raz pierwszy występujesz jako głoszący tu kazania, to mam i tu swoje przemyślenia. Odczytuję to jako zamysł Boży, być właśnie w tak trudnym czasie pandemii, mógł z nami dzielić się tak głębokimi przemyśleniami. Dziękuję również za słowa wsparcia.

Odpust zakończył się odmówieniem litanii, wspólną procesją wokół kościoła i uroczystym odśpiewaniem pieśni ,,Boże coś Polskę”. Po nim zebrani kapłani udali się na przygotowaną gościnę na probostwo. Natomiast uczestnicy rozeszli się do domów. Wielu zapewniało przy tym, że na co dzień będzie starało się naśladować przykład świętego.