Sezon żniwny się zaczął. Mieszkańcy znów narzekają na hałas i pylenie w Krotplonie!

Mieszkańcy ul. Ofiar Katynia mocno narzekają na niedogodności związane z początkiem sezonu żniwnego i odbiorem ziemiopłodów przez firmę Krot-Plon, mającą w tym miejscu swoje silosy. – Proszę się przejechać na ulicę Ofiar Katynia i zobaczyć, co tam się teraz dzieje. Od rana ulica rozjeżdżana jest przez tiry, silosy dudnią i hałasują, a w całej okolicy unosi się pył i fragmenty zwożonych tutaj roślin. Ja się zastanawiam, czy właściciele Krot-Plonu wdrożyli zalecenia, które kiedyś otrzymali, aby ograniczyć hałas i pylenie. A to dopiero początek sezonu. Za kilka tygodni będzie tutaj tragedia – żalił się nam jeden z mieszkańców okolicznych domów. Postanowiliśmy sprawdzić, co się na ulicy Ofiar Katynia dzieje i czy rzeczywiście jest tak źle, jak opisuje to czytelnik.

Na miejscu zastaliśmy dziewięć tirów stojących w kolejce po odbiór przywiezionego przez nie ziarna. Zapytaliśmy kierowców, jak sprawy wyglądają. – Przyjechałem tutaj z daleka – powiedział nam jeden z kierowców, którego tir nosił ostrowskie tablice rejestracyjne. – Stoję tutaj od 6 rano [była godz. 11.30 – przyp. WZ], natomiast ziarno Krot-Plon przyjmuje od godz. 7. Przywiozłem do skupu jęczmień z daleka, bo z Namysłowa w Opolskiem. Strasznie długo trwa badanie ziarna, bo sam jego zrzut to zaledwie kilka chwil. Koledzy mają na pace jęczmień i rzepak. Ale hałasu czy zapylenia to tutaj raczej nie ma – podsumował sytuację trzydziestokilkuletni kierowca.
Prezes spółki Krot-Plon zapewnia, że sytuacja w niczym nie odbiega od normy, a zalecenia pokontrolne dotyczące hałasu i pylenia już dawno zostały wcielone w życie. – Zakończone już inwestycje w znaczący sposób przyczyniają się do usprawnienia obsługi naszych dostawców oraz poprawy bezpieczeństwa pracy i podniesienia wydajności mocy przerobowych elewatora. Bez przeszkód trwa skup z nowych zbiorów zbóż i rzepaku – oświadczył prezes Robert Czajka.

*****

Źródło: TVN24/x-news