Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rośnie bezrobocie wśród młodzieży w Krotoszynie

ANNA JUSKOWIAK
www.naszemiasto.pl
Wzorowe wyniki w nauce, dyplom wyższej uczelni i zero umiejętności. Takie zalety cechują dziś wielu potencjalnych kandydatów na pracowników. Dla pracodawcy nie zawsze są to jednak walory u kandydata. Wielu przedsiębiorców szuka pracowników, którzy umieją sprzedać własną wiedzę.

Znacząca część kierunków w szkołach ponadgimnazjalnych na terenie powiatu krotoszyńskiego dostosowuje się do zapotrzebowania rynku pracy. Jednak są jeszcze takie zawody, które oferują kształcenie nie dające dostatecznych kwalifikacji zawodowych swoim absolwentom.

Z kolei wielu uczniów wciąż decyduje się na wybór łatwego kierunku bądź wybierają drogę kształcenia ściśle powiązaną z ich zainteresowaniami nie patrząc na późniejsze możliwości znalezienia pracy. Takie decyzje wynikają z wielu czynników, z czego najczęstszym jest brak dostatecznego doradztwa w zakresie wyboru przyszłościowego kształcenia.

Gimnazjaliści, uczniowie szkół średnich funkcjonują na etapie szkolnictwa, gdzie najważniejsze są dobre stopnie. Ciągłe przykazy rodziców i nauczycieli, by uczeń pilnie się uczył i ciągłe przyswajanie tego, co przewiduje sztywny, szkolny program nauczania coraz częściej produkuje przyszłych bezrobotnych. Nie zawsze jednak system szkolnictwa jest powodem wzrostu ilości młodych bezrobotnych.

Częstym skutkiem takiego stanu jest również niezaradność życiowa, niepewność, brak umiejętności szukania wiedzy, brak koncepcji na własną drogę zawodową, a w konsekwencji brak chęci i własnej inicjatywy w poszukiwaniu zatrudnienia.

– Często kandydaci przysyłają do mnie aplikacje drogą mailową lub pocztową, a to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że kandydat jest mało zainteresowany rzeczywistym podjęciem tej pracy – mówi Zygmunt Kozupa, właściciel biura rachunkowego Kazbek w Krotoszynie.

Zakorzeniony obecnie obowiązek posiadania wykształcenia wyższego prowadzi do wyboru kierunków prostych, które szybko i łatwo dadzą tzw. papierek. Nie każdy pracodawca zwraca jednak uwagę na ilość posiadanych dyplomów, ale na to, co potencjalny kandydat potrafi zrobić.

Zobacz też: Zatrudnianie urzędników bez konkursu

– Ja daję szansę młodym ludziom, ale kiedy przychodzi do mnie na rozmowę taka osoba, nie patrzę na to, jaką uczelnię skończyła, ale pytam, co umie robić, jaką wiedzę chce mi sprzedać – tłumaczy Z. Kozupa.

Właściciel przedsiębiorstwa wielobranżowego Ferrum w Krotoszynie zaznacza, że dziś pomimo dość wysokiej stopy bezrobocia, trudno znaleźć dobrego pracownika, ponieważ wielu podchodzi do pracy bez chęci, umiejętności pokazania siebie z dobrej strony.

– Przyszła do mnie niedawno absolwentka marketingu w sprawie pracy, zapytałem ją więc, co chciałaby robić. Kandydatka nie potrafiła siebie nawet zareklamować, a skończyła marketing – przytacza przykład przedsiębiorca z Krotoszyna.

Potwierdza to wniosek, że młodzież wielokrotnie idzie na łatwiznę ucząc się bardziej dla dyplomu, nie wykorzystując tego czasu studiów na poszerzanie swoich horyzontów. Nieocenionym ułatwieniem jest dziś Internet.

– Młodzież coraz częściej korzysta z tego źródła informacji, aniżeli z książek – potwierdza Przemysław Wójcik, wicedyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Krotoszynie.

Przyznaje, że jest to duże udogodnienie, ale też prowadzi do chęci coraz szybszego przekazu informacji, a to odbija się negatywnie na podejmowanych staraniach o pracę. Szablon CV można znaleźć w Internecie, drogą mailową też można przesłać dokumenty do potencjalnego pracodawcy, ale ci nie zawsze aprobują taki sposób ubiegania się o stanowisko.

Kandydat musi przyjść, trzeba z nim porozmawiać, zobaczyć do czego się nadaje, jaka może być jego przydatność w firmie – dodaje Z. Kozupa. Wyjaśnia, że taka forma ubiegania się o pracę jest plusem na korzyść potencjalnego pracownika. Ważnym elementem jest też rozmowa.

– Zarówno w podaniu, jak też podczas rozmowy warto też wykazać odrobinę pokory, bo przedstawianie siebie w samych zaletach może zadziałać na niekorzyść kandydata – tłumaczy P. Wójcik.

Co jednak ważne trzeba pamiętać, że pracodawca szuka osoby, która będzie chciała pracować.
Istotnym elementem w CV kandydata jest doświadczenie zawodowe. Gdzie ma je zdobyć absolwent, który dopiero ukończył szkołę?

– Wielu pracodawców boi się zatrudniać młode osoby bez doświadczenia – mówi właściciel biura rachunkowego Kazbek. Na tym etapie kształcenia młodzieży ważną rolę odgrywa więc szkoła.

– Placówki oświatowe nie powinny być takie schematyczne i proponować uczniom dodatkowe zajęcia, które będą uczyć zawodu i poruszania się na rynku pracy w praktyce – tłumaczy wicedyrektor ZSP 2.

Potwierdza to Kozupa biorąc też pod uwagę system szkolnictwa, który musi być zrealizowany w szkołach. – Program prowadzony przez szkoły jest narzucany odgórnie – dodaje Kozupa.

Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto