Pikieta protestacyjna w Dzień Kobiet na krotoszyńskim rynku [ZDJĘCIA]

- Mam dość traktowania mnie jak idiotki i robienia wszystkiego tak jak zaplanuje sobie to rząd, który nie ma pojęcia o tym jak wygląda życie moje i mojej rodziny – mówiła nam jedna z krotoszynianek, która przyszła na pikietę wspólnie z mężem i ośmioletnią córką. - To nasz sprzeciw wobec zastanej sytuacji w kraju. Niech ten głos będzie słyszalny – dodał jej mąż. Podobnych głosów było więcej. Kilka minut po godzinie 16:00 pikietę protestacyjną oficjalnie otworzyła i powitała zgromadzonych Magdalena Sadowska, jedna z organizatorek akcji. Mówiła ona, że akcja nie jest akcją polityczną. - Nie kontaktowaliśmy się z żadną partią czy ugrupowaniem – ani też żadna partia czy ugrupowanie nie kontaktowało się z nami. Nikt nie finansował naszych działań. Zgromadzenie jest wynikiem inicjatywy czysto obywatelskiej, wynika wyłącznie z naszej chęci działania i z chęci kreatywnego, pozytywnego wpływu na otaczającą nas rzeczywistość – mówiła.
Postulaty kobiet z kolei odczytała Marta Bednarz. Protestujący w ten sposób akceptowali swój sprzeciw przeciwko ciemnocie, głupocie, populizmowi i fanatyzmowi; przeciwko planowanemu ograniczaniu nakładów na specjalistyczną szpitalną opiekę pediatryczną; przeciwko likwidacji programu „in vitro”, co wielu parom odbiera szansę na posiadanie wspólnego potomstwa; przeciwko próbom ustawowej ingerencji władz państwowych w nasze prywatne życie, w nasz światopogląd i w nasze sumienia; przeciwko próbom ograniczania naszych praw obywatelskich, przeciwko próbom siania ciemnoty w szkołach i w publicznych mediach; przeciwko próbom przenoszenia pomysłów biskupów do oficjalnego polskiego prawa; przeciwko planowanym próbom robienia naszym dzieciom klerykalnej wody z mózgu, zamiast przekazywania im rzetelnej, świeckiej wiedzy, opartej o współczesne doniesienia naukowe – a nie o dyrektywy biskupów. Co godne podkreślenia wśród pań obecnych było również sporo panów, którzy solidaryzowali się z protestującymi. Zauważyć można było m.in. dyrektora Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury Wojciecha Szuniewicza czy też dyrektora PCPR Andrzeja Piotrowskiego.