Szkolna świetlica w Zespole Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Krotoszynie (na Parcelkach) pękała w szwach podczas spotkania rodziców i nauczycieli z radnymi i burmistrzami Krotoszyna. Według propozycji burmistrzowskich gimnazjum na Parcelkach ma być zlikwidowane. Młodzież z Parcelek poszłaby do szkoły na ul. Zdunowskiej (Gimnazjum nr 2), a ci, którzy wymagają kształcenia w klasach integracyjnych – do Gimnazjum nr 5 Błoniach. Bursmitrz swoje plany tłumaczy koniecznością oszczędności, które samorząd Krotoszyna musi robić aby nie stracić finansowej płynności. Z przedstawianych wyliczeń wynika, że gmina dokłada do oświaty kilka milionów rocznie.
– Nie jest konieczna reorganizacja obwodów szkolnych, o ile każdy u siebie znalazłby konkretne oszczędności – uważa Zbigniew Kurzawa, dyrektor ZS nr 2 z OI.
Na początku spotkania w prezentacji multimedialnej przedstawił działalność szkoły, a później pokazał, jakie zmiany można wprowadzić „z marszu” i jakie przyniesie to oszczędności. – Każda placówka, nawet taka, której nie dotyczą planowane zmiany, powinna solidarnie wprowadzić podobne oszczędności – twierdzi Kurzawa.
Zanim doszło do spotkania z radnymi, dyrekcja szkoły przeprowadziła ankietę wśród mieszkańców tej części miasta. Kilkaset osób imiennie opowiedziało się przeciwko likwidacji gimnazjum. O niepopularności planowanych zmian świadczyć może chociażby to, że gdy na początku spotkania przedstawiano radnych i włodarzy, nikt nie wydał żadnego dźwięku.
Wielu rodziców podczas spotkania chwaliło pracę nauczycieli, zwłaszcza z dziećmi niepełnosprawnymi. Nikt z nich nie wyobraża sobie codziennego dowożenia dzieci do szkoły na Zdunowską lub na Błonie. Nie wyobrażają sobie, by ich dzieci same miały chodzić do szkoły przez pół miasta. – Ja nie rozumiem, dlaczego chcecie zlikwidować najlepsze gimnazjum, osiągające na egzaminach najlepsze wyniki, a posłać uczniów do gimnazjum z miernymi wynikami. Nikt mnie do tego nie zmusi – twierdzi jedna z matek.
Nie wiadomo, jaką radni podejmą decyzję. Ich wypowiedzi, zwłaszcza tych z samorządowej koalicji, pozwalają sadzić, że głosowanie nie będzie łatwe i tym razem nie wszyscy zwolennicy burmistrza podniosą rękę.
– Walczcie o swoje! – woła radny Jan Zych.
– Nie można dzieci, tym bardziej niepełnosprawnych, przerzucać jak workiem do ziemniaków z jednego końca miasta na drugi. Integracji, niepełnosprawności, pracy z dziećmi szczególnej troski nie można przeliczać na pieniądze – mówi Miłosz Zwierzyk.
– Ja ani nikt z moich kolegów nie jest zadowolony, że będziemy musieli podjąć taką decyzję. Ja bym wolał, żeby tej decyzji nie było – podkreśla Sławomir Augustyniak.
W Krotoszynie trwa batalia o szkoły. Samorząd dąży do reorganizacji obwodów, nauczyciele i rodziców chcą utrzymania stanu obecnego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?