Kto nie zagląda na krotoszyński Rynek i pobliskie ulice zbyt często, może być zaskoczony zmianami, jakie co jakiś czas dokonują się wśród zlokalizowanych tam sklepów.
Czytaj także: Krotoszyn - Znów mamy Peweks w mieście
Tam, gdzie jeszcze do niedawna były buty, mamy oddział kolejnego banku. Buty kupimy natomiast w nowo otwartym sklepie przy Zdunowskiej, gdzie jakiś czas temu był sklep z tanią odzieżą. W lokalu, gdzie przez wiele lat kupić można było rower, osprzęt i części samochodowe, najpierw był bank, potem jakaś odzież, a teraz całkiem pokaźny sklep z zabawkami. Niedługo ze sklepu z odzieżą dla puszystych cieszyły się panie w rozmiarach XXL.
- Tego sklepu mi szkoda. Bo dość mam już sytuacji, gdy pytam w butikach i coś w dużym rozmiarze i ekspedientki albo patrzą na mnie jak na kosmitkę, albo podają ubranie w rozmiarze 42 - przyznaje 32-letnia Małgorzata Matecka z Krotoszyna.
Czytaj także: Sklepy w Krotoszynie pobierają prowizję od doładowań telefonów
Spory ruch mamy też przy Rynkowej. Po zlikwidowanym sklepie z odzieżą dla pań (także tych w średnim wieku i o większych rozmiarach) jakiś czas działał tam sklep z bielizną i odzieżą dla młodszych kobiet, po czym otwarto kolejny salon obuwniczy, który po kilku tygodniach ustąpił drogerii.
Z czego wynika taka rotacja?
- Prawdopodobnie z wysokości czynszów za lokale handlowe w centrum. Dla porównania za sklep w jednej z kamienic w Rynku zapłacić trzeba 3 tys. zł, a za taką samą powierzchnię dwie ulice dalej płaci się 800 zł - mówi jeden zarządca kilku kamienic w Krotoszynie.
Czynsze są za wysokie, ponieważ utarg jest za niski. Kroto-szynianie odczuwają braki w portfelach, co przekłada się na dochody właścicieli sklepów. No cóż - w miejscu zamkniętego sklepu zawsze może otworzyć się bank, będzie skąd wziąć brakującą gotówkę.
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?