Konferencja Koalicji Obywatelskiej. Mariusz Witczak: „PiS małymi krokami zaczyna faktycznie wyprowadzać Polskę z Unii Europejskiej"

Mariusz Witczak to parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej RP. W latach 2005-2011 był senatorem, a od 2011 r. jest posłem na Sejm RP. Parlamentarzysta opowiedział o dwóch tematach.

Parlamentarzysta rozpoczął od braku środków z Krajowego Planu Odbudowy.

- Z KPO nie dotarło do Polski 160 mld zł, a na domiar wszystkiego PiS małymi krokami zaczyna faktycznie wyprowadzać Polskę z Unii Europejskiej. Zaczynają pojawiać się wszystkie niepokojące sygnały dotyczące uszczelnienia granic przez państwa, które z nami graniczą. Państwa unijne już dzisiaj prawdopodobnie będą rozpoczęte kontrole mobilne na granicy zachodniej Polski. To jest bardzo zły sygnał. On wynika przede wszystkim z afery wizowej i z nieudolności tej władzy. PiS to nieudolna władza, która kiedyś wszystkim mówiła, że nie będzie wyprowadzała Polski z Unii Europejskiej, a to się na naszych oczach dzieje. No, bo jak nazwać brak pieniędzy unijnych? Czyli brak pieniędzy z KPO, zagrożone pieniądze z funduszy strukturalnych, czyli ten największy najbogatszy fundusz spójności też jest powiązany z mechanizmem praworządności i on jest też zagrożony. No i dzisiaj zaczynamy mieć utrudnienia w poruszaniu się, jeżeli chodzi o swobodny przepływ granice, no bo na granicy zachodniej będą wszczęte kontrole mobilne. Coś naprawdę dzieje się bardzo złego i niepokojącego - tłumaczył Mariusz Witczak.

Parlamentarzysta mówił, że jest to podwójnie niedobra informacja, ponieważ polska branża transportowa to jest strategiczna gałąź gospodarki w powiecie krotoszyńskim, jak i w subregionie kaliskim byłego województwa kaliskiego.

- Gdyby nie daj Boże, miał rządzić PiS, to będzie kadencją, która faktycznie będzie nas wyprowadzała z Unii Europejskiej. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Oni mogą mówić jedno, natomiast czyny i fakty mówią kompletnie coś innego - dodał poseł KO.

Później poseł odniósł się do konkurencyjnego komitetu Bezpartyjnych Samorządowców, którzy również startują z tego okręgu. Ugrupowanie to pozwało w trybie wyborczym Donalda Tuska i przegrało.

- Głównym sporem czy oburzeniem Bezpartyjnych Samorządowców było to, że Donald Tusk powiedział, że to są przystawki PiS-u i pomocnicy Kaczyńskiego. Oburzyli się. Donald Tusk to dobrze opisywał. Mówił, że wie, jakie są źródła finansowania tej organizacji, jakie pochodzenie tych polityków, jaka rola jest tych polityków. To na tej konwencji w Pile opisywał. Oburzyli się Bezpartyjni, w trybie wyborczym przegrali, prawda? Wygrała na domiar wszystkiego prawda. Muszą jeszcze zapłacić koszty sądowe i przy tej okazji chcę powiedzieć, żeby wyborcy byli bardzo czujni, że dzisiaj naprawdę rozgrywa się strategiczna walka o Polskę, o naszą przyszłość, o bycie w Unii Europejskiej, o rozwój, o pieniądze unijne, o niezależne samorządy terytorialne, o wolne media, o prawa kobiet, o wszystkie te dziedziny, które są przez ostatnie lata niszczone - dodał poseł.

Później zachęcał do głosowania na Koalicję Obywatelską, której zadaniem jest pokonanie PiS-u.