Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne porzucone psy. Schronisko w Krotoszynie jest przepełnione. Co dalej?

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
To ostatni przyjęty pies do schroniska. Tylko w sobotę odmówiono przyjęcia 6 kolejnych psów? Co dalej?
To ostatni przyjęty pies do schroniska. Tylko w sobotę odmówiono przyjęcia 6 kolejnych psów? Co dalej? arch. TOZ Krotoszyn
Plaga porzuconych zwierząt w Krotoszynie nadal trwa. Pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami robią wiele, żeby zapewnić porzuconym psom byt, jednak schronisko jest przepełnione i nie ma już w nim miejsca! Tylko w sobotę odmówiono przyjęcia 6 kolejnych psów? Co dalej?

Psy są nadal porzucane, a miejsca w schronisku już brak...
O porzucanych psach w powiecie krotoszyńskim można opowiadać bardzo długo. Chociażby w 2023 r. przyjęto ich bardzo dużo. Jedne błąkały się, inne były przywiązywane do drzew, a niektóre odbierane interwencyjnie od ludzi, którzy się nimi nie opiekowali albo co gorsza znęcali… Kolejnego psa znaleziono pod koniec minionego tygodnia w Leśnictwie Jelonek niedaleko Różopola (gm. Krotoszyn).

- Pies na pewno został tam wyrzucony. W każdym tygodniu mamy takie przypadki i z obserwacji widać, że jest coraz gorzej. Ludzie biorą psy, a jak tylko jest jakiś problem, beztrosko się ich pozbywają. To ostatni pies, którego zmieściliśmy (a właściwie upchnęliśmy) w schronisku. Koniec z przyjmowaniem kolejnych zwierząt, zwyczajnie nie ma gdzie ich umieszczać. Schronisko jest przeznaczone na 60 psów, obecnie jest ich znacznie ponad to maksimum. Przypominamy, że zapewnienie miejsca w schronisku należy do zadań własnych gmin – poinformowała prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Magdalena Kowal.

Obecnie w schronisku przebywa ok. 70 psów, a w samą sobotę, 10 lutego było kolejnych 6 zgłoszeń, do których pracownicy Schroniska nie wyjechali, bo nie mieli miejsca na kolejne zwierzęta...

Adoptuj psa!

Procedura adopcyjna psa nie jest łatwa i trzeba spełnić sporo warunków. Nie ma się jednak co dziwić. Patrząc na zdjęcia tych cudownych psów można zauważyć wiele emocji, ale przede wszystkim radość i lęk. Wynika to z chęci znalezienia nowego domu, ale również z traumy, którą zwierzaki przeżyły, bowiem pod każdym futrem kryje się indywidualna historia. Niektóre były bite, inne źle traktowane lub przebywały w trudnych warunkach, zostały oddane, znalezione albo dotychczasowy właściciel zmarł. Jedno jest pewne. Nie da się przejść obok żadnego z tych psów obojętnie.

Adopcja trwa, lecz psów nadal przybywa
Procedury adopcyjne są w toku. Tylko w 2023 r. do schroniska przyjęto 112 psów, adoptowano 84, a 19 właściciele sami się zgłosili po swoje zguby. Tylko w 1 przypadku odmówiono adopcji ze względu na brak możliwości utrzymania potencjalnego pupila. W sumie podjęto 173 interwencje ws. bezdomnych psów.

- Wpływają do nas zgłoszenia, bo ludzie liczą, że w schronisku otrzymają pomoc i tak powinno być w przypadku bezdomnych zwierząt. Obecnie jesteśmy w sytuacji, w której, jako organizacja, umieszczamy zwierzęta w domach tymczasowych, tak by zrobić miejsce w schronisku dla kolejnych porzuconych – dodała Magdalena Kowal.

Osobną kwestią jest sprawa kotów. W samym Krotoszynie jest ich mnóstwo, jednak nie ma na nie miejsca w schronisku.

- Staramy się w zakresie TOZ-u umieszczać koty w domach tymczasowych, ale do granic naszych możliwości. To są jednak koty z terenu pięciu gmin. Sprawa kotów nie jest rozwiązana, ludzie się irytują i wcale się im nie dziwimy - dodała Magdalena Kowal.

Obecnie w 4 domach tymczasowych mieszka 12 kotów najbardziej potrzebujących pomocy. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami pozyskało i wydało na kastrację i leczenie kotów w 2023 r. 35 tys. zł. Ponadto Związek Międzygminny „Eko Siódemka”, pod który podlega schronisko wydało kilkanaście tys. zł na ten cel.

- Z naszej strony nie ma żadnego problemu. Problem wynika z braku realizacji przez gminy obowiązku zapewnienia wystarczającej ilości miejsca w schronisku dla psów i braku miejsca dla kotów. Nasi pracownicy są w każdym dniu gotowi do odłowienia bezdomnego zwierzęcia jednak obiekt schroniska jest zbyt mały na tak duży obszar, jakim jest Związek Międzygminny Eko Siódemka. To schronisko funkcjonuje co najmniej od 40 lat i ma przestarzałą infrastrukturę – dodała Magdalena Kowal.

Kolejny problem to restrykcyjne prawo. Teraz wszystko reguluje Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 20 stycznia 2022 r. w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia schronisk dla zwierząt. Rozporządzenie określa minimalną powierzchnie w metrach kwadratowych na jednego psa, np. 4 mkw na psa do 20 kg, 6 mkw na psa o wadze 20-30 kg i 8 mkw na psa powyżej 30 kg.

- Ostrów ma wybudowane wielkie schronisko i już napisali na stronie, że nie przyjmują, bo mają je przepełnione. To jest po prostu jakieś fatum w Polsce, gdzie duże schroniska nie mają miejsca. Nie wiem co się dzieje - przewodnicząca Zarządu Związku Międzygminnego „Eko Siódemka” Ewa Obal.

Rozwiązaniem jest nowe schronisko, ale...

Istnieje pewna koncepcja na budowę nowego schroniska, ale w innej lokalizacji. Według tej koncepcji dom znajdzie ok. 150 psów i ok. 30 kotów. Obiekt ma być nie tylko domem dla zwierząt, ale też miejscem edukacyjnym i przyjaznym dla dzieci i młodzieży szkolnej. Projekt wykonała nieodpłatnie mgr inż. ach. Marta Robaczyk przy współpracy z pracownikami schroniska.

- Szukamy programów, ale na razie nic nie ma. Mamy zrobioną koncepcję nowego schroniska. Wstępnie wychodzi, że ono będzie kosztować ok. 14 mln zł. Gminy nie są w stanie tego wybudować. Szukamy na bieżąco, długo monitorujemy, ale nie ma żadnych dofinansowań narodowych, czy zewnętrznych do tego typu inwestycji – dodała Ewa Obal.

Jeśli środki się pojawią, to fizycznie o budowę wystąpi „Eko Siódemka”, ale gminy musiałyby dać wkład własny, podzielony na poszczególne gminy. W skład Związku Międzygminnego „Eko Siódemka” wchodzi 5 gmin: Krotoszyn, Kobylin, Sulmierzyce i Zduny z pow. krotoszyńskiego i Cieszków z pow. milickiego (woj. dolnośląskie).

Dopytaliśmy, czy nie można zrobić projektu na mniejsze schronisko, a później ewentualnie dobudowywać kolejne boksy dla zwierząt.

- Też można, ale na zasadzie przedszkola w Krotoszynie, jak podzielili na dwa etapy to wyszło dwa razy drożej – dodała Ewa Obal. [/i]

Obecne schronisko funkcjonuje przy ul. Ceglarskiej w Krotoszynie, jednak istniejące boksy się sypią i nie da się ich naprawić. Trzeba wymienić sporo rzeczy np. instalację elektryczną. Jest też inny problem z obecnym schroniskiem

- Na dzień dzisiejszy nie możemy dostawić żadnych boksów do istniejącego schroniska, bo nie ma miejsca – zakończyła Ewa Obal.

Czekają na wnioski. Czy modernizacja pomoże?

Na zakończenie warto zadać sobie pytanie, ile to jest 14 mln zł? Można to porównać z budową trybuny na krotoszyńskich Błoniach (cała odebrana wówczas inwestycja to ponad 46 mln zł)...

- Sprawą opiekę nad zwierzętami, w tym psami i kotami gminy przekazały do „Eko Siódemki”. W „Eko Siódemce” sprawa jest znana i ma ona plany budowy nowego schroniska dla zwierząt. Jest zrobiona koncepcja. Był złożony wniosek do Polskiego Ładu o dofinansowanie i nie dostał. Jeżeli pojawią się możliwości to będziemy starali się pozyskać pieniądze i to w przyszłości wybudować. Natomiast na ten czas przeprowadzimy modernizację w schronisko, żeby dostosować przepustowość do większej liczby zwierząt zgodnie z obowiązującymi przepisami powiedział nam burmistrz Krotoszyna i zarazem zastępca przewodniczącego Zarządu Związku Międzygminnego „Eko Siódemka”.

Prace ma przeprowadzić gmina Krotoszyn. Burmistrz zapowiedział również, że w najbliższym czasie spotka się z przedstawicielami Eko Siódemki i TOZ-u, gdzie przedmiotem rozmów będzie doraźna modernizacja schroniska.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto