Do naszej redakcji napisał mieszkaniec Krotoszyna, który jest zbulwersowany widokiem, jaki ujrzał przy rondzie Brummen (nieopodal Teominy) w Krotoszynie. – Przejeżdżałem ostatnio rowerkiem ko-ło plakatu posła Ryszarda Czarneckiego i zauważyłem skandaliczną, obraźliwą, a przede wszystkim głupią dewastację plakatu szanownego pana posła – pisze mieszkaniec.
Na banerze bowiem ktoś domalował sierp i młot, który kojarzy się z systemem totalitarnym, o którym nie trzeba nikomu przypominać. – Jestem zażenowany bowiem pan Ryszard Czarnecki to europoseł, który robi wiele dla Wielkopolski. Wstyd mi za tego nierozsądnego mieszkańca, który wystawia tym samym wizytówkę całemu miastu – dodaje inny rozmówca, który odwiedził nas w redakcji.
Zgłoszenia nie było
Kontaktujemy się z krotoszyńską policją, która jednak o całej sprawie dowiaduje się właśnie od nas. – Nikt nie zgłosił nam zniszczenia tego baneru. W takich przypadkach jeśli szkoda jest mniejsza niż 525 zł to traktowane jest takie działanie jako wykroczenie. Mandat to nawet 500 złotych. Kiedy jednak wartość przewyższa tę sumę i sprawa trafia do sądu to taki wandal musi się liczyć z surowymi sankcjami. Za taki wybryk grozi bowiem – w najlepszym przypadku grzywna, a w najgorszym kara pozbawienia wolności nawet do trzech lat – mówi Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
W tym przypadku, jeśli ktoś zgłosi sprawę zniszczenia baneru, sprawa może być traktowana jako przestępstwo, bowiem znak sierpa i młota traktowany jest jako propagowanie systemu totalitarnego, na który zgody według prawa nie ma. – Podejmiemy działania w tej sprawie – kończy Piotr Szczepaniak.
Komisarz lokalnych struktur Pis będzie interweniował
Kontaktujemy się również z komisarzem lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości w Krotoszynie. Tę funkcję sprawuje senator RP – Łukasz Mikołajczyk, który też dowiaduje się o tym zdarzeniu od nas.
Od razu na wstępie rozmowy senator zaznaczył, że o całej sprawie poinformuje asystenta europosła Ryszarda Czarneckiego. Odniósł się także bezpośrednio do tego typu zdarzenia. – Jestem oburzony tego typu zachowaniami. Niestety tego hejtu i mowy nienawiści jest bardzo wiele począwszy od internetu, a skończywszy na tego typu działaniach w stosunku do polityków – głównie Prawa i Sprawiedliwości. To pokazuje, że totalna opozycja podburza też często mieszkańców do tego typu działań. Martwi mnie, że nie ma merytorycznej dyskusji na argumenty tylko tak duża nienawiść powoduje tak słabe w gruncie rzeczy działania i na pewno trzeba tę mowę nienawiści niwelować, a ci którzy robią takie rzeczy powinni mieć odwagę przyjść i rozmawiać z danymi osobami, a nie niszczyć czyjeś mienie – mówił Łukasz Mikołajczyk.
Aż strach pomyśleć co będzie się działo w trakcie kampanii
Niszczenie banerów, zaklejanie i kradzież plakatów – to codzienność kampanii wyborczej. Ta zbliża się wielkimi krokami. Niewiele spraw tego typu trafia jednak na policję.
W samym powiecie odsetek tego typu spraw jest nieznaczny. O wiele większy problem pozostaje zazwyczaj po wyborach, kiedy banery i plakaty wiszą jeszcze przez długi czas.
– Wybory dopiero przed nami. Warto jednak mieć na uwadze, że w trakcie kampanii niszczenie banerów wyborczych to już spory wydatek i może kosztować przyłapanego wandala nawet 5 tys. zł. Warto też pamiętać, że wszystkie materiały tego typu powinny być umieszczane tylko i wyłącznie w miejscach przeznaczonych do tego. Za nieprzestrzeganie danego obowiązku komitety mogą zapłacić karę grzywny również w wysokości 5 tys. zł – mówi rzecznik policji. Plakaty i hasła wyborcze powinny być usunięte przez komitety w ciągu 30 dni od dnia wyborów.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?