Team Patryka Halaburdy na spotkanie w Dobrzycy jechał piekielnie zmotywowany. Najważniejszym z czynników był aż miesiąc bez punktu dla drużyny niebieskich.
Najpierw trzy porażki z Baryczą i Polonią Kępno u siebie oraz pamiętny blamaż w Pleszewie i przegrana aż 0-6. Następnie tydzień pauzy, więc piłkarze z Krotoszyna do zawodów przystąpili bardzo wypoczęci i w pełni sił.
Od początku stroną przeważającą byli przyjezdni po raz kolejny za sprawą doskonałej dyspozycji Adriana Sójki. Szybki pomocnik sprokurował pierwszą bramkę. Po jego rajdzie i atomowym uderzeniu piłkę sparowaną przez bramkarza przejął wracający po kontuzji Jacek Chromiński i bez problemu umieścił w bramcę.
Czytaj także: Mecz we mgle i przegrana Astry
Obaj wcześniej wspomniani zawodnicy byli bardzo aktywni w dalszej części spotkania. Po strzale Chromińskiego piłka trafiła w słupek, Adrian Sójka zaś oddał strzał, który trafił w poprzeczkę.
Chwilę później Adam Szych po długim podaniu znalazł się w dogodnej sytuacji przy drugim uderzeniu został sfaulowany a sędzina główna spotkania, Sylwia Grygiel, wskazała na jedenasty metr. Janusz Maryniak nie zwykł mylić się z tej pozycji i mieliśmy 0:2.
Dalsza część spotkania i druga odsłona to już lepsza gra czarnych. W sytuacji sam na sam z Sebastianem Kmiecikiem znalazł się Remigiusz Prusak, którego strzał z linii bramkowej ofiarnym wślizgiem wybił Olejnik. Spotkanie zakończyło dwubramkowym zwycięstwem przyjezdnych.
Asterce pozostały jeszcze dwa spotkania za tydzień podejmować i będą nieobliczalną drużynę Płomienia Opatów, a za dwa tygodnie zagrają awansem mecz z rundy wiosennej z Olimpią Brzeziny.
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?