Podczas całej pielgrzymki wierni modlili się nie tylko w intencjach swoich rodzin, ale też całej krotoszyńskiej parafii. Program wyprawy okazał się bardzo bogaty i sprawiający wrażenie trudnego. - I chyba takim był. Ale trud i zmęczenie wliczone jest samo z siebie w pojęcie „ pielgrzymki”. Wiedząc o tym osiągnęliśmy ten cel, jaki sobie wytyczyliśmy - zaczyna ksiądz Krzysztof Swat z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie.
Duże wrażenie wywołał pobyt w Petrze. Spektakularny kanion i słynne miasto Nabatejczyków wykute w różowym piaskowcu z pozostałościami rzymskimi i bizantyjskimi. Majestatyczna Petra to zadziwiające skupisko budowli wykutych w skale. Niesamowite połączenie cudu natury z dziełem ludzkich rąk. Jeden z siedmiu nowych cudów świata oraz zabytek z listy UNESCO. Petra uznawana jest za perłę Bliskiego Wschodu. Ruiny miasta (zniszczonego przez trzęsienie ziemi w 363 roku ) leżą na półpustynnej, skalistej wyżynie na południowym zachodzie Jordanii. Do wciśniętego między skały miasta można dostać się jedynie wąskim kilkusetmetrowym wąwozem AS-SIK. Do najbardziej znanej budowli Petry należy Al-Chazana zwana też „ Skarbcem Faraona”.
W Madabie zwiedzono manufakturę, w której wszyscy mogli zobaczyć jak powstaje słynna mozaika bizantyjska. Można było nabyć mozaiki, jeśli ktoś chciał, które są wykonywane ręcznie, misternie i długo. Można też było zapoznać się ze starożytną mapą ziem biblijnych.
Po trzech dniach pobytu w Jordanii udano się do Izraela. - Przemierzając pielgrzymkową trasą Ziemię Świętą wędrowaliśmy śladami Jezusa. Chodziliśmy, jeździliśmy i pływaliśmy tam gdzie bywał i On w dzieciństwie, w czasie swojego nauczania, w Galilei i w Jerozolimie. Odprawiliśmy Drogę Krzyżówą śladami Jego Kalwarii - mówi ksiądz Krzysztof. Wszyscy wzbogacili swą wiedzę z zakresu Starego i Nowego Testamentu. Wrócili bogatsi o wiedzę historyczną, geograficzną i etnograficzną terenów Ziemi Świętej. Poznali bowiem budownictwo sakralne nasze chrześcijańskie, islamskie i judaistyczne z różnych okresów historycznych.
- W Kanie Galilejskiej odnowiliśmy ślubowania małżeńskie. W wodach Jordanu odnowiliśmy swoje przyrzeczenia chrzcielne. Codziennie uczestniczyliśmy w Mszach Świętych odprawianych w cudownych miejscach. Wróciliśmy zaprzyjaźnieni z Bogiem i ze sobą! Pielgrzymka ta była jedną wielką niezapomnianą katechezą, która wpisze się na całą nasze życie, a nawet i wieczność. Za to wszystko dziękujemy Panu Bogu. Ciepłe słowa podziękowania pragniemy skierować do s. Katarzyny. Dziękujemy za jej śpiewy psalmów, ministrantowi Darkowi za pomoc przy sprawowaniu Eucharystii, za czytania. Na szczególne słowa uznania zasłużył Ks. Jarek nasz przewodnik. Przekazywał nam olbrzymią wiedzę. Był świetnym organizatorem. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom. Z dnia na dzień poznawaliśmy się coraz lepiej, zaprzyjaźnialiśmy się. Trudy pielgrzymki zbliżały nas do siebie. Im nasza pielgrzymka zbliżała się do końca, tym lepiej nam było ze sobą - kończy ksiądz Krzysztof Swat.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?