Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasi Powstańcy: Andrzej Kot

Łukasz Cichy
Arch. Mateusza Figlaka i Wikipedia
Informacje o swoim pradziadku zaprezentował nam Mateusz Figlak. Pokazał nam on stos dokumentów, z którego możemy spróbować odtworzyć życiorys jego przodka. –Wiele osób pyta mnie wprost, po co „węszę”? Moja odpowiedz jest tylko jedna. To kawał historii nie tylko mojej rodziny, ale też całego naszego regionu, a może przede wszystkim Polski. Jestem dumny z tego że moim przodkiem był człowiek, który walczył o naszą i waszą wolność. Postać mojego pradziada jest mocno tajemnicza. Sam mam więcej pytań niż odpowiedzi. Niewiele informacji mogę zdobyć z ogólnodostępnych źródeł – wyjaśnia nam Mateusz Figlak z Krotoszyna.

Próba biogramu
Andrzej Kot urodził się jako syn Urbana Kota i Julianny z domu Staszewskiej (zachował się jego akt urodzenia). Według bazy Poznań Project wynika, że Urban Kot urodzony w 1860 r. syn Mateusza i Marianny wziął ślub w kościele w Baszkowie z Julianną Staszewską ur. w 1865 r. córką Jana i Julianny. Na podstawie dokumentów udostępnionych przez prawnuka dowiadujemy się, że Andrzej Kot ukończył siedem lat szkoły podstawowej. W latach 1908-1910 odbywał służbę wojskową w wojsku niemieckim. Według Bazy Systemu Indeksacji Archiwalnej wynika, że 30 czerwca 1911 r. w Urzędzie Stanu Cywilnego w Krotoszynie wziął ślub z Marią Grobelną, urodzoną w 4 grudnia 1892 r. córką Marcina Grobelnego i Marii z domu Panek. Świadkami na ślubie byli 48-letni Marcin Grobelny oraz 46-letni Marcin Zimny.

Żołnierz polski

W latach 1914 – 191 brał udział w I wojnie światowej, później brał udział w Powstaniu Wielkopolskim.– Wymieniony brał czynny udział w walkach powstańczych z bronią w ręku od dnia 1 września 1919 w kompanii pierwszej. Dowódca starszy sierżant Lejda i to o zdobycie Koszar i organizował żandarmerię polową w walkach pod Zdunami, Borownicą i Chachalnią. Po ukończeniu działań wojennych nadal był w żandarmerii aż do 1928 roku. Stwierdzono na podstawie przedłożonego dokumentu zastępczego podpisanego przez byłego dowódcę Bolewskiego Władysława z Krotoszyna dnia 18 marca 1958 roku – możemy wyczytać we wniosku o nadanie Wielkopolskiego Krzyża Powstańczego.

Czasy powstania i czasy powojenne
Podczas powstania wielkopolskiego był dowódcą zwiadowczego oddziału konnego. W takiej funkcji znajduje się również we wspomnieniach swojego zastępcy Władysława Rybakowskiego. Co Andrzej Kot robił w okresie od 1928-1950? Nie wiemy... W okresie powojennym mieszkał przy ul. Fabrycznej w Krotoszynie. Po II wojnie światowej był członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. W latach 50-tych XX wieku pracował jako stróż nocny w Miejskim Przedsiębiorstwie Budowlanym. – Zdjęcie zachowało się tylko jedno i to z lat 50-tych. Większość osób, które posiadały wiedzę o pradziadku już nie żyje, a dokumenty, które powinny być w ZBOWiD-zie, zaginęły – tłumaczy Mateusz Figlak. Do poszukiwań udało mi się zaangażować mojego kuzyna Tomasza, również prawnuka Andrzeja Kota – wyjaśnia nam Mateusz Figlak.

Andrzej Kot wielokrotnie odznaczany

Z dokumentów, do których dotarł jego prawnuk wynika, że Andrzej Kot był odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi (za udział w powstaniu wielkopolskim 25 października 1956 r.), Medalem Niepodległości (1936 r.), Medalem 10-lecia PRL (1954 r.), Medalem za wojnę 1918-1921 (1928 r.), Medalem Zwycięstwa i Wolności (1946 r.) i Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym (6 grudnia 1958 r.). Dzięki aktowi ślubu dowiadujemy się, że Andrzej Kot zmarł 12 października 1961 r. (na akcie urodzenia podana data 9 października) w Krotoszynie, a jego żona Maria Kot z domu Grobelna zmarła 10 sierpnia 1988 r. w Krotoszynie. Andrzej Kot spoczywa na cmentarzu w Krotoszynie.

****************************
Jak groźne jest palenie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto