LUDZIE Z PASJĄ: Monika Jagodzińska wydała drugą książkę. O czym jest tym razem...

Niecałe dwa lata temu wydałaś swoją pierwszą książkę pt. „Cykl”. Czy druga książka jest kontynuacją pierwszego wydania?
– „Wiara, Nadzieja, Miłość” jest czymś innym, czymś nowym. Jest to jedna historia, choć wielowątkowa, skupiająca się wokół jednej postaci, jaką jest główna bohaterka Diana. Nie jest ona kontynuacją „Cyklu”, ale też przedstawia problemy świata współczesnego. Na „Cykl” składało się dwanaście różnych problemów od braku akceptacji poprzez bicie aż do alkoholu czy narkotyków. „Wiara, Nadzieja, Miłość” prezentuje przeżycia dziewczyny, która poprzez brak wiary w siebie, wyśmiewanie, popada w zaburzenia odżywiania, a także pokazuje, jak można podnieść się z upadku, choć nie bez potknięć i niestety ofiar.
Kim zatem jest Diana?
– Jest typową „szarą myszką”, nie do końca ufa nawet swojej jedynej przyjaciółce Jowicie. Dziewczyna czuje się bardzo niepewnie w swojej własnej skórze, co potęguje jeszcze świadomość, że posiada nadprogramowe kilogramy, co również jest częstym powodem drwin ze strony rówieśników. Sytuacja, w której została ośmieszona w Internecie przez nowo przybyłego chłopaka do jej klasy, a więc przez osobę, która jej tak naprawdę nie znała, uderzyła Dianę do tego stopnia, że postanowiła za wszelką cenę się zmienić. Z początku zmiana była akceptowana i przez jej rodzinę i przez Jowitę. Bliscy dopingowali ją. Diana jednak popełniła błąd, duży błąd. Chudła coraz bardziej, nie potrafiła się otrząsnąć. Sama u siebie nie widziała zmiany, choć na każdym kroku spotykała się, ze zmartwieniem rodziny. Dopiero wielka strata, śmierć kogoś dla niej ważnego, sprawiła, że Diana otworzyła oczy. Po drodze potykała się. Choroba nawracała, z nowymi objawami. Pojawiło się złamane serce, ale miała przy sobie ludzi, którzy nie pozwolili jej upaść.
Kto Twoim zdaniem powinien tą książkę przeczytać?
– Wydaje mi się, że każdy znalazłby w niej coś dla siebie. Myślę jednak, że przemówiłaby do młodych dziewczyn. Obecnie panuje epidemia bycia „fit”, bycia szczupłym, pięknym, bo taki obraz dają nam do odbioru media, przez co często szczególnie właśnie dziewczyny widzą w sobie coraz to nowe niedoskonałości i wady.
Wierzysz, że nadzieja i miłość to uczucia łatwe do zdobycia?
– Mówi się, że jest tyle powodów, by dać nadzieję; jest tyle miłości wokoło. Coś w tym jest, nie mogę zaprzeczyć. Z tym, że nie zawsze jesteśmy w stanie odnaleźć w tym coś dla siebie. Tutaj pojawiają się schody. Nadzieja, choć wydaje się, że nie umiera, to jednak może zostać bardzo mocno złamana. Miłość też.
Planujesz napisać trzecią książkę?
– I trzecią, i czwartą, i dziesiątą. Tak jak już mówiłam przy „Cyklu” – moja pierwsza lecz z pewnością nie ostatnia książka. Myślę, już o trzeciej książce, lecz póki co nie chcę nic więcej mówić. Czytelnicy się o tym dowiedzą.