Dzień 10 czerwca jeszcze długo będzie traumą dla córki pani Karoliny, która idąc razem ze znajomymi na szko-lny festyn w SP nr 1 została zaczepiona z koleżanką przez inne dziewczęta – uczennice szkoły na Błoniu. – Jedna z dziewcząt zaczęła obrażać koleżankę, po czym druga popchnęła moją córkę na mur kamienicy i zaczęła bić po głowie i kopać. Poszkodowane rozpłakały się, a grupa agresorów przyklaskiwała temu. Po całym zajściu córka wróciła do domu ze znajomymi ze zniszczonym telefonem i poobijana – mówi pani Karolina.
Sprawa niezwłocznie została skierowana na policję. Dziewczyna trafiła do szpitala z powodu bólu i zawrotów głowy oraz mdłości. Dostała zwolnienie do końca roku szkolnego. – Smutne jest to, że do tej pory żaden z rodziców grupy tych osób, które brały udział w zajściu nawet się ze mną nie kontaktował. Nie było żadnej konfrontacji w tej sprawie , a ta dziewczyna, która pobiła mi córkę śmieje mi się w twarz – kończy pani Karolina.
Policja zakończyła już przesłuchania w tej sprawie. – Została ona skierowana do Sądu Rodzinnego, który podejmie dalsze działania – informuje Bartosz Karwik, zastępca rzecznika prasowego krotoszyńskiej policji.
Co na to dyrekcja SP na Błoniach? – Nie ma przyzwolenia na przemoc oraz agresję. Należy reagować na niepoprawne zachowania – w szkole jak i poza nią. Ważna jest szybka reakcja co zapobiega eskalacji przemocy. Sprawa niezgodne-go z prawem zachowania zgłaszana jest na policję, która to przeprowadza procedurę zgodnie z obowiązującym prawem. Szkoła i policja ściśle współpracują w tym zakresie – informuje Mariola Kaźmierczak.
center>
źródło: vivi24/x-news.pl.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?