Krotoszyn - Staż miejska idzie na łatwiznę?

Najwięcej uwag miał Paweł Sikora, który zwrócił uwagę na skuteczność straży miejskiej tylko w przypadku ochrony bezpieczeństwa i porządku w komunikacji.
- Podział waszych interwencji jest bardzo nierównomierny. Wykroczenia drogowe, których macie najwięcej, są tymi, które można najłatwiej "wyłapać". Co z utrzymaniem porządku, czy ochroną osób i mienia? Na imprezach widać chuligańskie wybryki, a w waszej analizie, prawie 80 procent przypada na porządek komunikacyjny. Jeżeli tylko tym się zajmujecie, to oznacza to, że idziecie na łatwiznę - zaznaczył Sikora.

Komendant wyjaśniał, że było to spowodowane wykroczeniami, polegającymi na przekroczeniu prędkości, które strażnicy rejestrowali z wykorzystaniem fotoradaru.

- Faktem jest, że w 2010 roku ponad 3 tys. interwencji jest w przypadku spraw drogowych, ale ponad 2 tys. jest z wykorzystaniem fotoradaru. Oznacza to, że mniej, bo około 800 wykroczeń komunikacyjnych wychodzi od nas - tłumaczył komendant.

Z wypowiedzi Wujczyka wynika, że skuteczność fotoradaru będzie teraz coraz mniejsza, ponieważ zmieniły się przepisy i znajdować się on będzie tylko na oznakowanym terenie.

- Według aktualnego planu, mają być zmiany w organizacji ruchu i przed fotoradarem, stać będzie znak: "Uwaga fotoradar" - informował komendant.
Radni zwrócili także uwagę na problem psów. Sławomir Augustyniak zaznaczył, że mieszkańcy ciągle poruszają ten temat. - Chciałbym wiedzieć, ile osób zostało za to ukaranych?

Komendant wyjaśniał, że problem jest w mentalności mieszkańców .

- Jeżeli ludzie widzą strażnika, to sprzątają, a jak nie, to niestety. Jeżeli wyjdziemy na miasto, to nie zobaczymy żadnego psa, który zaśmieca, a pełno osób które źle zaparkowały. Osoby, które mają wykupione koperty, co drugi dzień skarżą się, że ktoś zaparkował na ich miejscu - kończył Wujczyk.
Za "psie" zanieczyszczenia wystawiła 50 mandatów.