Organizacja wigilii dla członków tego zasłużonego dla Krotoszyna klubu sportowego to już swoista tradycja. Cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nie darmo klubowicze głoszą na każdym kroku, że klub dla nic stanowi drugą rodzinę. Nie jest to pusty slogan. Przez cały rok poszczególni członkowie klubu udowadniali na każdym kroku iż są dla siebie wsparciem i są zawsze gotowi do pomocy.
Nie inaczej było w 2021r. Zanim doszło do wspólnego przebywania ze sobą i ożywionych dyskusji przy małym co nieco, nastąpiła część oficjalna. Tu na plan pierwszy wysuwał się występ Mikołaja. Święty do obiekty przy ul. Sportowej przybył nie bez powodu. Chciał przecież wręczył młodym zapaśnikom upominki, w których największą były oczywiście tak uwielbiane przez dzieci i młodzież słodkości. Dlatego do gościa ustawiła się długa kolejka chętnych. Niemniej Mikołaj, zanim każdego chętnego obdarował, wchodził z nim w dyskusję.
Z racji, iż władze Ceramika od lat uczą młodych hołdowania uniwersalnym wartościom i przestrzegania zasad, dyskusja dotyczyła także przestrzegania ich przez dzieci. Po usłyszeniu braku, Mikołaj wymyślał delikwentowi wykonanie różnych zadań. Przybyli najczęściej musieli wykonywać pompki czy różne inne ćwiczenia. I to wszystko pod czujnym okiem nie tylko świętego, ale i głównego trenera krotoszynian Remigiusza Mayera. Ten poprzez swoją charyzmę powodował, iż dzieci szybko i z uśmiechem na ustach wykonywały polecenia.
Ale na tym nie koniec. Spotkanie było okazją do uhonorowania wybijających się ponad przeciętność klubowiczów. Ci przez cały rok swoją postawą powodowali, że o Ceramiku było głośno na matach całego kraju. Za tę cześć uroczystości odpowiadał nowy prezes Ceramika Maciej Oprysiak, jak i wiceprezes Bronisław Pluta. Po wręczeniu upominków, następowała sesja fotograficzna. Do niej oprócz nagrodzonych ustawiali się trenerzy i sponsorzy. Nie mogło zabraknąć największej gwiazdy Ceramika, który w ostatnich latach przesądza o jego marce czyli Roberta Barana. I choć w 2021r. Baranowi zabrakło wisienki na torcie, jaki byłby występ na IO w Tokio, to lista jego sukcesów jest długa.
Po podziękowaniach, a było ich sporo, nadszedł czas na umacniane wspólnoty. Panowała wspaniała atmosfera. Choć przez pandemię korowniwuirsa nie wszyscy zdecydowali się przebywać razem, to sala nie świeciła pustkami. Co warte podkreślenia nie brakowało na tej imprezie nowych twarzy. Szybko wszyscy dali się unieść rodzinnej atmosferze. Na marginesie należy zaznaczyć, że uważny fotograf zdążył uwiecznić na fotkach wiele młodych osesków. Czy będą to atleci i atletki reprezentujący barwy Krotoszyna w przyszłości w tej jakże widowiskowej dyscyplinie sportu, jakim są zapasy, czas pokaże. Najważniejszym pozostaje fakt, iż takie imprezy potrafią zjednoczyć całą wspólnotę od najmłodszych brzdąców po zasłużonych działaczy czy sponsorów klubu.
Dlatego nowy prezes Oprysiak podsumowując te wigilię tryskał humorem. Podkreślał słowo wspólnota. To dzięki temu klub ma szansę na ciągły rozwój w kierunku nakreślonym po poprzedniku. Jedynym mankamentem spotkania był brak prawdziwej legendy Ceramika jaką jest Lech Pauliński. Honorowego prezesa zabrakło na uroczystości. Zatrzymały go sprawy prywatne. –
W pełni jednak jest usprawiedliwiony. Wierzymy, jako członkowie klubu, iż podczas następnych uroczystości będzie mógł sam przekonać się, że z tej atmosfery jedności i wspólnoty, o którą zawsze dbał, nic nie uleciało-
tłumaczy Oprysiak. Dodaje przy tym ,że jest bardzo zadowolony z organizacji wigilii, a największą frajdę sprawił mu widok uśmiechniętych przybyłych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
