Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedyś ze sobą walczyli, teraz się jednoczą. Czyli, jak długa była droga koalicji PSL-OPS?

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
Politycy PSL-u i OPS-u na konferencji prasowej 5 września
Politycy PSL-u i OPS-u na konferencji prasowej 5 września Łukasz Cichy
Już w lutym głośno było o tym, że kandydaci Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego w Krotoszynie wystartują z list wyborczych Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jednak oficjalnie do zakomunikowania o tej koalicji doszło 5 września 2022 r. Jedni uważają, że to dobra decyzja, inni, że OPS straci swoją tożsamość, a nawet koalicja może utopić oba ugrupowania. Warto dodać, że niegdyś oba ugrupowania ostro rywalizowały. Teraz jednak się jednoczą.

Potwierdzeniem tych pogłosek było zorganizowanie konferencji w siedzibie PSL-u przy ul. Kobylińskiej. W konferencji udział wzięli prezes powiatowy PSL-u Stanisław Szczotka, prezes miejsko-gminny PSL-u Franciszek Marszałek, przewodniczący OSP-u Zbigniew Brodziak, II wiceprzewodniczący OPS-u Sławomir Augustyniak oraz skarbnik OPS-u - Grzegorz Majchszak. Konferencję poprowadziła rzecznik PSL-u Joanna Kobus-Marczak.

„Chcemy jakby pomagać, a nie przeszkadzać". OPS wystartuje z...

Warto przybliżyć historię tych organizacji i ich relacji, szczególnie w powiecie krotoszyńskim.

Karty rozdaje PSL?

Obywatelskie Porozumienie Samorządowe powstało 29 lipca 2010 r. Jego przewodniczącymi byli Andrzej Wawrzyniak (2010-2011), p.o. Marian Skotarek (2011-2012), Wiesław Sołtysiak (2012-2019) oraz Zbigniew Brodziak (od 2019 r.). Sygnatariuszami było wiele organizacji, a z politycznych m.in. Rada Powiatowa Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Pierwszymi radnymi w 2010 r. Rady Miejskiej w Krotoszynie zostali Marian Skotarek, którego po śmierci zastąpiła Jolanta Borska oraz Grzegorz Majchszak. Wówczas kandydaci do Rady Miejskiej otrzymali w trzech okręgach 12,87 proc. głosów. Pod koniec wakacji 2012 r. wspomniani radni wraz z Tomaszem Głuchem oraz Sławomirem Augustyniakiem, którzy dostali się do rady z ramienia Samorządowego Forum Gospodarczego utworzyło Klub Radnych OPS.

Wybory 2014 r. do Rady Miejskiej w Krotoszynie przyniosły OPS-owi największe, jak dotąd osiągnięcie. Na 15 radnych ugrupowanie wprowadziło aż 7 osób, czyli: Sławomira Augustyniaka, Jolantę Borską, Pawła Grobelnego, Karola Kaja, Grzegorza Majchszaka, Wiesława Sołtysiaka oraz Marię Właśniak. Wówczas ugrupowanie osiągnęło wynik na poziomie 18,01 proc., lecz trzeba pamiętać, że wtedy jedyny raz kandydatów w Krotoszynie (gminach powyżej 15 tys. mieszkańców) wybierano w jednomandatowych okręgach wyborczych. Mimo osiągnięcia 2/3 głosów tego co PSL, OPS miał tyle samo radnych co ludowcy oraz o 2 radnych więcej niż SIO, które uzyskało kilkaset głosów więcej. OPS przeszedł do opozycji „konstruktywnej”, jak nazwał ich ówczesny szef Wiesław Sołtysiak.

- Bycie w opozycji i realizacja programu wyborczego to godzenie wody z ogniem. Wielokrotnie radni z OPS-u dawali dowody racjonalnego, konstruktywnego postępowania w rozpatrywaniu trudnych spraw ważnych dla naszych mieszkańców. Ale bycie w opozycji to nie znaczy, że będziemy potępiać coś co jest dobre, ale nie stoimy też obojętnie gdy widzimy, że pieniądze mieszkańców z podatków są nie zawsze racjonalnie wydatkowane – powiedział nam w 2016 r., na podsumowaniu połowy kadencji Wiesław Sołtysiak.

Wybory samorządowe 2018 r. były znacznie gorsze dla ugrupowania, ponieważ do rady dostali się tylko Sławomir Augustyniak, Paweł Grobelny i Grzegorz Majchszak. Ugrupowanie uzyskało 14,01 proc. głosów, a wyprzedziły go m.in. PSL (30,77 proc.), PiS (20,14 proc.), czy SIO (15,54 proc.).

OPS w Radzie Powiatu

W wyborach w 2010 r. do Rady Powiatu OSP zdobył 18,75 proc. głosów, co stanowiło trzeci wynik po PSL-u (29,39 proc.) i SIO (21,53 proc.). OPS wprowadził do tego gremium Zbigniewa Brodziaka i Przemysława Jędrkowiaka (okręg gminy Krotoszyn) oraz Henryka Jankowskiego (okręg Koźmin-Rozdrażew).

W wyborach samorządowych w 2014 r. OPS zdobył do Rady Powiatu 16,10 proc. głosów. I był to trzeci wynik po PSL-u i SIO. Słabszy wynik poskutkował też mniejszą liczbą radnych. OPS podczas tej kadencji reprezentowali jedynie Przemysław Jędrkowiak (Okręg Krotoszyn) i Henryk Jankowski (Okręg Rozdrażew-Koźmin).

Nieco lepiej poszło w 2018 r., gdy OPS wprowadził 3 radnych i uzyskał 17,65 proc., co stanowiło czwarty wynik wśród pięciu komitetów. Wówczas radnymi zostali: Jacek Zawodny i Henryk Jankowski (Okręg Koźmin-Rozdrażew), a do rady powrócił Zbigniew Brodziak (Okręg Krotoszyn).

OPS w pozostałych gminach

OPS w 2010 r. wystawił 7 kandydatów do Rady Miejskiej w Zdunach (nikt się nie dostał); 3 - w Kobylinie (dostali się Wiesław Lisiak oraz Jan Patryas wybrany bez głosowania); 3 - w Koźminie Wlkp. (nikt się nie dostał) oraz 1 w Rozdrażewie (dostał się Arkadiusz Pabich). OPS nie wystawił kandydatów w Sulmierzycach.

W 2014 r. OPS wystawił 12 kandydatów do Rady Miejskiej w Zdunach (nikt się nie dostał); 3 – w Kobylinie (dostał się Konrad Przybyszewski); 1 - w Koźminie Wlkp. (dostał się Wiesław Głuszek) oraz 2 – w Rozdrażewie (nikt się nie dostał). OPS nie wystawił kandydatów w Sulmierzycach.

W 2018 r. OPS wystawił 15 kandydatów w Zdunach (dostali się Ewa Chyła, Elżbieta Musiałowska, Barbara Kempiak, Irena Nowak, Monika Paszek oraz Mirosława Sajur, z których część startowała wcześniej z KWW Gmina Zduny); 1 - w Kobylinie (nikt się nie dostał) oraz 2 – w Koźminie Wlkp. (nikt się nie dostał). OPS nie wystawił kandydatów w Sulmierzycach oraz w Rozdrażewie.

OPS-owcy przewodniczą czterem Radom Osiedli

Warto dodać, że na 9 przewodniczących Rad Osiedli w Krotoszynie, członkowie OPS-u stoją na czele 4 z nich. Radzie Osiedla nr 3 w Krotoszynie przewodniczy Magdalena Kalupa (od 2015 r., wcześniej przez 4 lata na czele osiedla stał Paweł Grobelny), Radzie Osiedla nr 5 - Wiesław Sołtysiak (od 2011 r.), Radzie Osiedla nr 8 - Maria Właśniak (od 2011 r.), a Radzie Osiedla nr 9 - Janusz Pierunek (od 2007 r.).

Walka o fotel burmistrza

W 2002 r. jednym z czterech kandydatów o fotel burmistrza Krotoszyna był Zbigniew Brodziak (reprezentował wówczas KWW Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy), który zdobył 30,36 proc. i drugi wynik. Zmierzył się on z dotychczasowym burmistrzem Julianem Joksiem. Przegrał z nim jednak w II turze stosunkiem 36,80 proc. do 63,20 proc.

W 2010 r. OPS wystawiło kandydaturę Ryszarda Nowaczyka, członka SLD, który zdobył zaledwie 11,38 proc. przepuszczając do II tury Juliana Joksia z PSL-u (61,97 proc.) oraz Jarosława Ratajczaka z PO (26,65 proc.).

Ciekawe okazać miały się wybory roku 2014, gdyż z walki o fotel burmistrza zrezygnował zajmujący to stanowisko przez 20 lat Julian Jokś. W I turze zmierzyli się Franciszek Marszałek z PSL-u (49,29 proc.), Zbigniew Brodziak z OPS-u (20,66 proc.), Włodzimierz Szewczyk z PO (16,39 proc.) oraz Wiesław Szeszycki z PiS-u (13,65 proc.). W walce o fotel burmistrza w II turze Zbigniew Brodziak przegrał stosunkiem procent 38,76 do 61,24.

W 2014 r. Zbigniew Brodziak oskarżał wtedy ówczesne władze m.in. o przegapienie najlepszego momentu na reorganizację szkół, czy zadłużanie miasta. Jednak jego największym postulatem była likwidacja pewnej służby mundurowej.

- Jestem za jej likwidacją bowiem uważam, że nie spełnia ona pokładanej w niej ustawowej roli służebnej wobec społeczeństwa. To mieszkańcy dokładają do Straży Miejskiej z własnych podatków. Mam kilka rozwiązań. Dla tych osób na pewno znajdzie się praca. Myślę jednak nad rozszerzeniem monitoringu w mieście, bo sprawdza się on w stu procentach. Drugi element to sprawa zadłużenia gminy Krotoszyn, która jest dziś na poziomie ponad 72 milionów. Nie ukrywam tego przed wyborcami i wprost mówię, że cała najbliższa kadencja będzie trudna, w której będą możliwe inwestycje tylko z udziałem środków unijnych. 5–6mln środków własnych wyklucza większe inwestycje – mówił w 2014 r. w rozmowie z naszą gazetą.

Wyborcy nie docenili jednak jego pomysłów na tyle, że nie tylko nie został on burmistrzem, ale po 15 latach nie otrzymał również mandatu do Rady Powiatu Krotoszyńskiego. Porażka okazała się druzgocąca. Kto wtedy myślał, że dwaj kandydaci po 8 latach podpiszą umowę koalicyjną?

Temat pomysłu likwidacji Straży Miejskiej w Krotoszynie został poruszony podczas wspomnianej konferencji prasowej 5 września br. i Zbigniew Brodziak miał okazję się odnieść do swojego pomysłu sprzed 8 lat.

- Kampania burmistrzowska ma swoje prawa i dlatego ja starałem się prowadzić tę kampanię z pełnym oddaniem i takie padło, ale to nie znaczy, że mnie strażnicy miejscy dzisiaj nie lubią, bo się lubimy i sobie mówimy "cześć" i się witamy. To nie o to chodzi. Miałem na tamten czas taki pomysł i go sprzedawałem. To jest normalne. Każdy może mieć. To nie jest taki wielki topór wojenny, żebyśmy mieli się teraz kłócić o Straż Miejską. Skąd wiemy, co widać, że mają coraz więcej zadań. Podejrzewam, że będą mieli jeszcze więcej, jak zacznie się sezon grzewczy itd. Kampania burmistrzowska wiąże się na pewno z innymi prawami. Powiem szczerze, kiedy przeszedłem do II tury z Julianem Joksiem - to było takie wydarzenie, które miałem w swoim życiu - i wiadomo Julian Jokś został burmistrzem, ja mu pogratulowałem. Na pewno to ochłodziło stosunki SLD-PSL wówczas, bo ja się nie kryję, że byłem w SLD i mam przyjaciół po tamtej stronie, choć pewnych rzeczy nie rozumiem. Ale powiem tak. To się później zatarło. Ja wręcz do Juliana Joksia mogłem wejść na kawę i poprosić o pomoc dla kogoś. Jeśli chodzi o siebie, to nigdy nie chodziłem. Gdy potrzebował ktoś pomocy, szedłem do Juliana Joksia i zawsze wypiłem kawę i nie zdarzyło się, że Julian Jokś powiedział „nie”. Na pewno to było też dla niego duże przeżycie, bo był to samorządowiec z krwi i kości. I to kosztuje nerwów, taka kampania. Nerwów, zdrowia, pieniędzy, rodzinę... To tylko się tak wydaje. Powiem, że nie są jakieś wielkie kamienie milowe, jakieś kamienie, które trzeba by było wykopywać. Był to pewien plan. Dzisiaj, gdybym startował, to oni mają tyle zadań, że mają co robić. Tylko krowa nie zmienia poglądów. To nie jest dla mnie wielka przeszkoda – mówił 5 września br. Zbigniew Brodziak

Długa droga do koalicji?

W 2017 r. Zbigniew Brodziak podjął próbę współpracy ze stowarzyszeniem Kukiz'15 organizując konferencję z udziałem ówczesnego posła na Sejm RP Jerzego Kozłowskiego. Plany jednak spełzły na niczym.

Pierwsza próba współpracy OPS-u z PSL-em, a zatem też z SIO pojawiła się podczas dość niefortunnej pierwszej sesji Rady Miejskiej kadencji 2018-2023. Warto wspomnieć, że wówczas PSL wprowadził do rady 8 osób, PiS - 4,, SIO - 3, OPS - 3, PO - 2, a Krotoszyn na Nowo - 1. Koalicja PSL-SIO mogła rządzić mając większość 11 głosów (wymagana jest 10), jednak już podczas wyboru przewodniczących doszło do ciekawej sytuacji. Zgłoszony Krzysztof Kierzek z PSL-u uzyskał zaledwie 9 głosów. Ogłoszono przerwę celem ustalenia nowego kandydata. Mieszkańcy uznali to za słabość i niezdecydowanie ludowców. Dopiero zgłoszenie Anny Sikory z PSL-u spowodowało jej wybór 18 głosami. I wiceprzewodniczącym został Mirosław Gańko z SIO 20-głosami i nie było w tym żadnej sensacji, jednak w walce o fotel II wiceprzewodniczącego zmierzyli się długoletnia przewodnicząca tego gremium Zofia Jamka z PSL-u oraz Paweł Grobelny z OPS-u. Kandydat OPS-u wygrał stosunkiem głosów 11 do 10 z kandydatką ludowców, co również było pstryczkiem w kierunku partii rządzącej.

To zacieśniło więzy ludowców i OPS-u. W lutym 2022 r. okazało się, że OPS wystartuje z list PSL-u. Informację potwierdzili wówczas zarówno przewodniczący OPS-u Zbigniew Brodziak, jak i prezes powiatowy PSL-u Stanisław Szczotka. Temat szeroko komentowali politycy innych ugrupowań.

- Tak naprawdę świadczy to, że OPS zostanie wchłonięty przez PSL i okaże się, że OPS-u już nie ma. Nie zdziwiłbym się, gdyby było tak, że prominentni działacze OPS-u skończyliby w PSL-u – skomentował te wieści opozycyjny radny Bartosz Kosiarski (Krotoszyn na Nowo)

Pojawiły się też plotki, że PSL miałoby zerwać koalicję z SIO. Zarówno Stanisław Szczotka, powiatowy szef PSL-u, jak i Paweł Radojewski, szef SIO zaprzeczyli tym pogłoskom i zadeklarowali dalszą chęć trwania koalicji.

- Będziemy walczyć pod swoim szyldem. Czujemy się na tyle silni, że nie pójdziemy z nikim w przyszłych wyborach samorządowych. Nie chcemy tracić tożsamości, a jesteśmy największym bezpartyjnym ugrupowaniem w powiecie krotoszyńskim. Natomiast starosta Stanisław Szczotka zapewnia, że nadal będzie naszym koalicjantem - zwrócił uwagę Paweł Radojewski, wicestarosta i szef Samorządowej Inicjatywy Obywatelskiej.

Czy start członków OPS-u na listach PSL-u przyniesie sukces obu ugrupowaniom? Czy OPS rozpadnie się, a jego prominentni działacze skończą w szeregach PSL-u? Czy może oba ugrupowania przegrają wybory przez tę egzotyczną koalicję? Te pytania zweryfikują wyborcy jesienią 2023 r.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto