Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Białego Orła godnie uczcili awans swoich ulubieńców do V ligi

Paweł Krawulski
Paweł Krawulski
W sobotnie popołudnie, 26 czerwca na stadionie miejskim w Koźminie Wlkp., położonym przy ul. Floriańskiej rozegrano ostatnie spotkanie tak udanego dla Białego Orła sezonu 2020/2021. Sympatycy klubu przygotowali dla swoich ulubieńców moc atrakcji.

Klub budowany od kilku lat w oparciu o miejscowych zawodników, którego siłę stanowi kolektyw oraz poczucie tożsamości, podczas tego sezonu gr. 6 wielkopolskiej ligi okręgowej pokazywał niebywałą wręcz klasę sportową. Cieszył oko solidna grą oraz walecznością. Długo był za plecami II zespołu Jaroty Jarocin z Witaszyc utrzymując druga pozycję w lidze. Dawała ona możliwość gry w barażach o V ligę. Jednak gra do upadłego, a także solidność i odpowiedzialność za wynik graczy poszczególnych formacji sprawiły, iż pod koniec sezonu, to zespól Adama Zielińskiego objął przodownictwo w tabeli.
Dość powiedzieć, że końcówkę rundy team miał naprawdę imponującą. Wygrał 6 ostatnich ligowych potyczek, strzelając w nic aż 25 bramek, a tracąc w tym czasie zaledwie 2 gole.
Dlatego spotkanie z Pelikanem Grabów było meczem dla publiczności. Przed nim z rąk wiceprezesa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Piotra Kościelnego otrzymali okazały puchar. Z gratulacjami pośpieszył też dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu Sławomir Gruchała.

Samo spotkanie, już o pietruszkę dla obydwu drużyn- Pelikan był pewny utrzymania, było czasem podziękowań. Specjalna oprawę na ten mecz przygotowali sympatycy Białego Orla. Były zatem odpalane race, głośne śpiewy oraz przygotowane na ten czas specjalne transparenty. Podbudowani atmosferą piłkarze wykrzesali mnóstwo sił. Zdominowali rywali, ale na przeszkodzie stanęła szwankująca skuteczność. Wreszcie w 45’ przewagę umiejętności i organizacji gry przez miejscowych przypieczętował Marcin Szymkowiak, finalizując ciekawą akcję kolegów. Druga połowa długo przypominała pierwszą. Widać było znaczną przewagę piłkarskiego rzemiosła przez gospodarzy, Jednak duża ilość składnych akcji i strzałów nie mogła wpływać na podwyższenie wyniku. Okazało że wpłynął na niego sam szkoleniowiec gości. Otóż tuż przed końcem gry, zdjął swojego pierwszego portero. Przyjezdni futboliści utworzyli nawet dla kolegi szpaler, dziękując mu w ten symboliczny sposób za grę podczas całego sezonu. Na boisku pojawił się młody gracz. Koźminianie zaatakowali raz jeszcze. Właśnie strzał Mikołaja Borowczyka znalazł wkrótce drogę do sieci. Wywołało to niezwykły aplauz na trybunach. -

W chwili obecnej to szkoda mi tego bramkarza. Wszedł na zieloną murawę i od razu został pokonany-

dzielił się wrażeniami wiceprezes regionalnego związku. Zaraz po tym wydarzeniu sędziujący spotkanie Mateusz Szczepański zagwizdał po raz ostatni.

Rozpoczęła się zabawa. Piłkarze ruszyli w kierunku swoich kibiców, by z nimi wspólnie się cieszyć. Śpiewano razem, odpalono race w kolorach barw klubowych, był szampan, którym się polewano. Piłkarze niczym gracze topowych drużyn celebrowali chwile pokazując i wznosząc wywalczony puchar. W zabawie uczestniczył też zawsze pogodny prezes Władysław Olender, który wraz z bratem oglądał w skupieniu spotkanie, dzieląc się z przybyłymi gośćmi fachowymi uwagami na temat gry zespołu z ul. Floriańskiej. Wszak było co świętować. Awans do 2 latach do V ligi i możliwość rozgrywania meczy derbowych z Astrą Krotoszyn i Piastem Kobylin, to dla koźminian prawdziwy powód do chwały.

Warto na koniec przypomnieć statystykę. W 32 meczach ligowych wywalczył 78 oczek, legitymując się doskonałym bilansem 103 bramki zdobyte, 28 straconych. W końcowej tabeli o 7 oczek był lepszy od II teamu Jaroty Jarocin z Witaszyc. Ta drużyna przygotowując się już do decydujących spotkań, przegrała na wyjeździe z CKS Zbiersk 0:5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto