Biały Orzeł zaczął mecz głęboką ofensywą, co już w pierwszych minutach zaowocowało bramką z końca pola karnego strzeloną przez Dawida Guźniczaka. Oldboye Lecha nie załamali się straconą bramką i teraz to oni przeszli do ataku. Tworzyli klarowne sytuacje jednak dzięki koźmińskiemu bramkarzowi wynik się nie zmieniał. Pod koniec pierwszej połowy mimo, że to Lech Poznań częściej był przy piłce, bramkę z kontry strzelił Krzysztof Matuszak, pokonując Jacka Przybylskiego, 44 – krotnego reprezentanta Lecha Poznań.
W czasie przerwy sześciu kibiców mogło uczestniczyć w konkursie rzutów karnych przeciwko byłemu bramkarzowi Lecha. Do wygrania była piłka z autografami byłych Lechitów oraz szaliki. Druga połowa to już kolejne świetne akcje w wykonaniu obu zespołów. Po stronie koźminian bramki strzelili jeszcze: Matuszak (ponownie), Skowron i Leoniak. Po stronie Lecha gole strzelili z kolei: Krztsztof Pawlak (2 bramki), Tomasz Sangowski i Paweł Kaczorowski. Wygrana Białego Orła stała się zatem faktem.
*****
Anglicy mawiają: zjedz jedno jabłko dziennie, a lekarz nie będzie ci potrzebny. Jabłka to wyjątkowe owoce, które są dostępne cały rok. Oprócz wyjątkowego smaku skrywają w sobie mnóstwo dobra dla naszego zdrowia. Zawarty w jabłkach wapń wzmacnia zęby, włosy oraz paznokcie. Owoc ma też działanie moczopędne, dzięki czemu może zmniejszać obrzęk nóg.
Zdjęcia pochodzą z x-bank gallery.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?