-Między 53 a 56 tys. żołnierzy Obrony Terytorialnej ma zasilić Wojsko Polskie na terenie całego kraju. Będzie to wyglądało tak, że na jeden powiat będzie przypadała jedna kompania. I tak też będzie w powiecie krotoszyńskim. Potrzebna będzie lokalizacja takiej jednostki. Warto jednak zaznaczyć, że nie będzie to wojsko koszarowane. Będzie to wojsko w charakterze weekendowym i urlopowym – wyjaśnił poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta.
Jako ciekawostkę poseł Kaleta dodał, że odbywał Zasadniczą Służbę Wojskową w JW 4479, czyli właśnie w Krotoszynie.
Kompania Wojsk Obrony Terytorialnych ma liczyć od 80 do 120 żołnierzy. Poseł rozmawia z przedstawicielami różnych samorządów co do niepotrzebnych pomieszczeń na cele magazynowe. Taką rozmowę odbył też ze starostą krotoszyńskim Stanisławem Szczotką.
Każdy może został żołnierzem spełniając kilka podstawowych warunków. Musi mieć skończone 18 lat, być sprawnym psychicznie i fizycznie. Wstępować mogą zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Cykl szkolenia żołnierzy to 3 lata. Warto podkreślić, że na terenie ściany wschodniej formowanie rozpoczęło się już wcześniej i są już gotowe dwie brygady, czyli ok. 10 tys. żołnierzy. W Wielkopolsce miałyby się znaleźć jedna lub dwie brygady. Jednak Wielkopolska jest jednym z ostatnich regionów, gdzie będą formowane takie jednostki. Pierwszy nabór zakończy się w 2019 r. Po 3 latach następowałaby nowa rekrutacja.
Żołnierze będą otrzymywać również symboliczne wynagrodzenie, czyli między 300 a 500 zł.
Dodał również, że został już powołany sekretarz stanu ds. tworzenia tych formacji, a następnie kierowania nimi. Zapisywanie się do formacji będzie wyglądało podobnie jak stawienie się przed Wojskową Komendą Uzupełnień. Wojska Obrony Terytorialnej będą obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych, piątym rodzajem wojsk.
Polityk dodał również, że wojsko jest tworzone i będzie użyte w razie niebezpieczeństwa, ale jak podkreślił, ma nadzieje, że takie nie wystąpi. Zapytany to po co są te jednostki tworzone, odparł łacińską sentencją: „Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”. Oczywiście wojska te będą przydatne także w czasie pokoju. Gdyby wystąpił stan klęski żywiołowej wówczas kompanie brałyby udział we wszelkich akcjach.
Sprawdziliśmy również na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej jak wygląda ta kwestia. Okazuje się, że MON zakłada do 2021 r. stworzyć 17 brygad Wojsk Obrony Terytorialnej. W tym roku mają powstać dwie brygady na terenie województwa mazowieckiego i jedna w rejonie Olsztyna, w 2018 r. po jednej w okolicach: Bydgoszczy, Gdańska, Kielc, Krakowa i Łodzi, a w 2019 r. po jednej na Śląsku i w rejonach: Opola, Poznania, Szczecina, Wrocławia i Zielonej Góry. Warto również wspomnieć, że 20 września 2016 r. na stanowisko Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej został wyznaczony przez Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza gen. bryg. mgr inż. Wiesław Kukuła, który objął funkcję z dniem 1 stycznia br.
*****
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?