Ugasili dwa ogniska [ZDJĘCIA]

-Zgłoszenie do stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło o godzinie 18:44. Dyżurny Operacyjny Powiatu po przyjęciu zgłoszenia wysłał do pożaru średni samochód gaśniczy z OSP Koźmin Wielkopolski. Po dojechaniu do miejsca zdarzenia Kierujący Działaniem Ratowniczym ustalił, że nie palą się krzaki przy drodze, tak jak wynikało ze zgłoszenia, tylko na polu sąsiadującym z drogą wypalane są pozostałości roślinne – poinformował nas Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie brygadier Tomasz Niciejewski.
Strażacy natychmiast zabezpieczyli teren działania i ugasili dwa ogniska. Na miejscu pojawili się też policjanci, którzy ukarali mandatem karnym sprawcę.
-Wielokrotnie już na naszych stronach internetowych ukazywały się materiały informacyjne dotyczące zagrożeń jakie wynikają z procederu jakim jest wypalanie pozostałości roślinnych.Pożary takie zagrażają zwierzętom, szkodzą środowisku naturalnemu, niszczą mikroorganizmy niezbędne do utrzymania równowagi biologicznej, obniżają plony, marnotrawią wartościową paszę, naruszają strukturę gleby, niszczą najbardziej wartościowe gatunki roślin, zabijają pisklęta, powodują jałowienie ziemi, zostaje zahamowany bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Pozbawiona życia gleba szybciej ulega zubożeniu. Na wypalonej łące nowe życie pojawi się bardzo późno. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt, w tym np. dla pszczół – dodał brygadier Tomasz Niciejewski.
Okazuje się, że nawet niewielki wiatr wystarczy by mały ogień wymknął się spod kontroli. Warto zaznaczyć, że co roku przez takie działania giną ludzie. - Zwracamy się z apelem o rozwagę i niewypalanie suchych traw i pozostałości roślinnych – zakończył brygadier Tomasz Niciejewski.
Działania strażaków trwały 1 godzinę 16 minut.
__________________

"Hoss" znów w rękach policji. Pomysłodawca mafii wnuczkowej mógł wyłudzić nawet 1,4 mln złotych

Źródło: TVN24/x-news