Udana wystawa zwierząt, rękodzieła i produktów regionalnych w Benicach. Radny Zych udziela ważnej lekcji

Podczas tego spotkania przedstawicieli rodzin, która od lat gromadzi tłumy, zjawiło się w tym roku wielu znamienitych gości. Byli radni PiS-u z parlamentarzystą Tomaszem Ławniczakiem i posłanką Katarzyną Sójką na czele. Po drugiej stronie jako współorganizator imprezy na wystawie gościł burmistrz Franciszek Marszałek, wzmocniony przewodniczącą rady miejskiej Anną Sikorą czy radną Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Joanną Król-Trabką.
Impreza rozpoczęła się od przemówień organizatorów. Potem oddano głos gościom. Zaczęła się wielka polityka. Występujący przed publicznością prześcigali się w obietnicach. Poseł Ławniczak przypominał o obwodnicy Krotoszyna, Zdun, Cieszkowa. Prowadzącą imprezę radna Sulmierzyc Karolina Zaborek –Kulawska natomiast przypominała kto i jakie nagrody ufundował. W tym wszystkim zgubiło się motto tegorocznej wystawy ,,Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz”.

No ale od czego jest główny pomysłodawca benickiej uroczystości radny Miasta i Gminy Krotoszyn- Jan Zych. Ten szybko skracał bałwochwalcze przemówienia i proponował zabawę. Podczas późniejszej prywatnej rozmowy wskazywał na pryncypia. Tym jest wg rajcy wzajemna współpraca. Zresztą to marzenie rajca realizuje od lat swoją postawą i bezinteresowną pomocą bliźnim.
Tymczasem mieszkańcy byli spragnieni muzyki i występu gości. W ty roku został zaproszony zespól ,,Long @ Junior”. Zadbał on o prawdziwe show, przypominając swoje największe przeboje z gatunku disco polo. Roześmiana publiczność szybko znalazła z muzykami wspólny język. Tym, którzy w tym czasie jednak chcieli pogłębić swoją wiedzę rolniczą, z pomocą przybyli wystawcy. Ci oprócz przekazywania wiedzy, sprzedawali zwierzęta czy dzieła rękodzielnicze.

Wielu skorzystało także wówczas z licznych atrakcji. Były zatem przejażdżki konne i bryczką, gry i zabawy dla dzieci, rękodzieła artystyczne, doradztwo organizacji rolniczych, firm paszowych, czy firm powiązanych z rolnictwem, a także pokaz maszyn rolniczych i szeroko rozumiana gastronomia.
Po występie zespołu doszło do nagrodzenia mieszkańców, którzy wkraczali na scenę, by otrzymywać upominki. Zych jednak zgromadzonym przekazywał uniwersalną prawdę.

–Wygranie nagrody jest powodem do szczęścia, ale najważniejsze podczas egzystencji jest pozostać dobrym człowiekiem skłonnym do poświeceń względem drugiego. Nie zapominajmy o tym

- nauczał. Jako gospodarz przedstawił kolejną gwiazdę Angelikę Śpitalniak. Ta utalentowana wokalistka od wielu lat występuje w Benicach. Właśnie za tę postawę pochwalił ją Zych, przedstawiając zgromadzonym jako wzór praktycznego działania dobra.
W miejscowej sali wydawane były dla gości i przyjaciół obiady. Tam delektując się oprócz tego wykwintnym ciastem, odbywała się konwersacja oraz budowanie wspólnoty.

Niestety dwa polityczne obozy, przybyłe na uroczystość nie posłuchały wezwania Zycha do jedności i znów się podzielili. Radni partii rządzącej na Wiejskiej udali się na konsumpcję.

Świta burmistrza przechodziła natomiast w takt skocznej muzyki przez wszystkie stoiska. Do nic teraz dołączył Zych. Swoją postawą wskazywał na czym polega budowanie jedności. Z każdym z wystawców zamieniał słowo, dopytując się o szczegóły działalności lub o sprawy egzystencjalne. Zachęcał też swoich gości do podobnej otwartości oraz pozowania do wspólnych fotografii.