Szczepan Zimmermann zdobył złoty medal w trójboju siłowym (martwy ciąg, wyciskanie w pozycji leżącej i przysiad) na mistrzostwach Polski juniorów. W seniorach był trzeci. Krotoszynianin nie ukrywa, że chciałby, aby był to dopiero początek jego przygody z tą dyscyplina sportu.
- Jedni chcą być szybcy, inni skoczni, a ja zawsze marzyłem o tym, aby być silnym - opowiada mistrz z Krotoszyna.
I to marzenie właściwie już zrealizował. Podnosi ciężary przekraczające 200 kilogramów, a jego rekord w trójboju to 707,5 kg bez sprzętu wspomagającego. Nie zamierza jednak na tym poprzestać.
Czytaj także: Krotoszyn - drużynowe mistrzostwo Polski dla zapasników Ceramika
- Mam dopiero 21 lat i jeszcze sporo pracy przede mną. Chciałbym w szczycie swojej kariery zawodniczej przekraczać tonę.
Atleta zdradza, że tą dyscypliną zainteresował się stosunkowo niedawno. - Wcześniej chciałem spróbować się w kulturystyce. Długo pracowałem nad rzeźbą ciała, ale po jakimś czasie stwierdziłem, że to jednak nie dla mnie. Potrzeba wiele samozaparcia, aby odnieść sukces, a i to czasami nie wystarczy. Decyzję zawsze podejmują sędziowie. W trójboju jest wszystko bardziej czytelne. Wygrywa ten, kto podniesie największy ciężar zsumowany z trzech najlepszych podejść każdego boju - zauważa Szczepan, który myślał też o spróbowaniu sił w strong-manach.
- Jestem jednak za niski i tym samym za lekki, przez co w wielu konkurencjach nie miałbym szans rywalizować z pozostałymi jak równy z równym - nie ukrywa zawodnik.
Jeśli komuś wydaje się, że do osiągnięcia jakichkolwiek sukcesów w dyscyplinach siłowych wystarczy pochodzić trochę na siłownie, jest w błędzie.
- Na pierwsze efekty trzeba czekać kilka, a nawet kilkanaście miesięcy i być przede wszystkim konsekwentnym. Trzeba trzymać się planu treningowego i dbać o dietę. Kilka razy znajomi pytali mnie, co brać, żeby ,,przypakować''. Zawsze krótko ucinam takie decyzje i powtarzam im: Zacznijcie pracować - zdradza Szczepan.
Zimmermann osiąga coraz większe sukcesy w trójboju, ale uprawianie tego sportu wiąże się także ze sporymi minusami. Z racji swoich rozmiarów trudno jest mu znaleźć odpowiednie ubranie. - Z koszulkami czy bluzami nie ma problemu, ale ze spodniami już są. Właściwie nie kupuję tych, które mi się podobają, tylko takie, które na mnie pasują - śmieje się siłacz.
Wyrzeczenia dotyczą też jedzenia i picia. - Alkohol zwłaszcza przed zawodami odstawiam całkowicie. Jedzenie też mam raczej monotonne, bo praktycznie co dziennie posiłkuję się kurczakiem i ryżem. Nauczyłem się już go przyrządzać na sto sposobów, więc za każdy razem smakuje inaczej - żartuje mistrz Polski w trójboju siłowym.
Osoby chcące rozpocząć treningi mogą się skontaktować z naszym mistrzem pod telefonem: 663 993 955.
Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?