Rozdrażew - Walka z wiatrakami

W gminie Rozdrażew ma stanąć czternaście wiatraków. Budowę fermy wiatrowej planuje firma Nordex. W ubiegłym roku władze gminy wyraziły na to zgodę, ale teraz przeciwko inwestycji protestują mieszkańcy. Uważają, że wiatraki będą emitowały szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne i nadmierny hałas, co odbije się na zdrowiu ludzi i zwierząt. Nie podoba im się również, że wiatraki mogą ograniczyć miejsca pod zabudowę. Na wniosek mieszkańców, władze gminy zorganizowały spotkania z projektantem i inwestorem.
Na pierwsze, przed miesiącem, przyjechał projektant. Mieszkańcy domagali się jednak spotkania z inwestorem. Na kolejne spotkanie (4 kwietnia) do Rozdrażewa przyjechał przedstawiciel inwestora Michał Głowacki z Nordex Polska, jego współpracownicy Zbigniew Modecki i Kris Guzowski oraz projektant Michał Dudziński. Podczas dyskusji Michał Głowacki przekonywał przybyłych, że cała inwestycja jest dopracowywana przez szereg kompetentnych osób, dlatego wykonana będzie w sposób dokładny i rzetelny. – Nasza firma posiada ponad 3 tys. turbin, rozmieszczonych na całym świecie. W projekt tej farmy zaangażowanych jest około 30-40 osób. Ponad pół roku uzgadnialiśmy bezpiecznąodległośćrozmieszczonych elektrowni oddomów mieszkańców. Potem wraz z gminą Rozdrażew uzgadnialiśmy jakie miejsca będą najbardziej korzystne, co trwało ponad trzy lata. W wyniku analizy akustycznej, monitoringu ptaków i nietoperzy, zrezygnowaliśmy z lokalizacji sześciu turbin i ostatecznie powstanie ich czternaście – tłumaczył kierownik projektu Michał Dudziński.
Mieszkańcy mieli jednak wątpliwości. – Panowie twierdzą, że okres naprawy dreny, wrazie jakiś kłopotów, to okres jednego miesiąca. Co wtedy z naszymi plonami? Wie pan jakie to będą straty? – pytali.
Michał Głowacki twierdzi jednak, że takie szczegóły również brane są pod uwagę. – Podczas budowy wszystkie awarie będą natychmiastowo usuwane, zaś w przypadku przeciągającej się awarii, firma wypłaci odszkodowania, po wcześniejszych ustaleniach z właścicielem pola.
Przybyli mieszkańcy pytali również o zabezpieczenia biegnących pod ich polami kabli elektrycznych, odprowadzających prąd pozyskany z wiatraków.
– Ja się nie zgodzę, żeby na moim polu było takie połączenie – powiedział jeden z uczestników.
Przedstawiciele firmy Nordex Polska, uważają jednak, że i w tym wypadku uda się wypracować kompromis.
– Na dziś nie mamy jeszcze ustalonej trasy kabla, ponieważ wcześniej musimy mieć zatwierdzony Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, ale mam nadzieję, że wspólnie coś uzgodnimy – zakończył.
Uwagi mieszkańców dotyczyły także akustyki. Zastanawiali się, czy będą mogli budować dodatkowe budynki gospodarcze lub mieszkalne i czy wtedy, odległość do wiatraka nadal będzie bezpieczna.
– Gdy będę chciał postawić kurnik, bo będzie to kiedyś opłacalne, może dowiem się, że nie mogę, bo elektrownie przeszkadzają? – martwił się jeden z uczestników.
– Albo jak będę chciał postawić budynek mieszkalny, to okaże się, żeprzeszkadza hałas – zarzucał drugi.
Planista twierdzi jednak, że takiej możliwości nie ma. –Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uważa, że sposób liczenia maksymalnej akustyki jest wykonany wsposób najbardziej rzetelny. Liczono maksymalny poziom hałasu, więc zachowane są odpowiednie dystanse. Każda ewentualność brana jest pod uwagę – przekonywał.
– A co z polem magnetycznym, wytwarzanym przez elektrownie. My całe życie będziemy pracować obok tych wiatraków? - dopytał się kolejny uczestnik.
– Pole magnetyczne znajduje się w środku turbiny, więc nie ma czym się martwić. Większe pole magnetyczne, odczuwa pan jadąc swoim ciągnikiem – zapewniał Zbigniew Modecki, przedstawiciel firmy Baltic Wind.
Wójt gminy Rozdrażew Mariusz Dymarski zaznaczył, że mieszkańcy mieli okazję zgłaszać swoje uwagi dużo wcześniej i wtedy nie było takich pytań.
– Drugi raz ten plan miejscowy wykładamy. Cała procedura, łącznie z wyłożeniem już była. Wprowadziliśmy jeszcze dodatkowy zapis, który daje państwu możliwość dodatkowej rozbudowy – zaznaczył wójt.