Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzicielstwo zastępcze to bezcenny dar, ale i zadanie dla rządzących

Paweł Krawulski
Paweł Krawulski
Rodzicielstwo zastępcze jest dumą powiatu. Niemniej bez wsparcia finansowego, rodziny będą borykały się z różnymi problemami. Na szczęście decydenci deklarują pomoc.

Okazją do rozmów i wspólnego świętowania były obchodzone w sposób bardzo huczny, dni rodzicielstwa zastępczego. Przed siedzibą Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Krotoszynie, urządzono z tej okazji happening. Dzieci mogły tam uczestniczyć w rozmaitych grach, zabawach. Chętni tłumnie gromadzili się min. przed punktem malowania twarzy. Wszak święto to jest okazją do uśmiechu i podziękowań rodzinom za podjęcie codziennego trudu.

Niemniej dorośli przy małym co nieco rozmawiali nie tylko o integracji, ale dzielili się licznymi doświadczeniami opieki nad dziećmi. Przybyli na uroczystość goście, radni powiatowi, na czele z wicestarostą Pawłem Radojewskim, podkreślali wielką wartość rodziny. Radny Grzegorz Król, sam głowa rodziny dużej rodziny, zdecydował się na publiczne wyznanie. -Każdy z nas posiada bagaż różnych doświadczeń. Dlatego w wielu rodzinach słychać takie powiedzenie. W naszym domu rodzinnej było tak i tak. Mogą tak opowiadać tylko ludzie, którzy zaznali ciepła domu rodzinnego. Dlatego trzeba podkreślać Waszą niezwykłą rolę, jako rodzin zastępczych- mówił Dodał, iż ukształtowane i wychowanie na obywatela i dobrego człowieka jest wartością bezcenna dla każdego ze społeczeństw..
Kulminacyjnym momentem spotkania było spotkanie rodzin z zaproszonymi gośćmi w sali konferencyjnej. To spotkanie miało w założeniu było konfrontacją doświadczeń obu stron na temat funkcjonowania rodzin zastępczych. We wprowadzeniu dyrektor PCPR-u Andrzej Piotrowski pokrótce wprowadził w temat . Przypomniał iż obecnie w pieczy zastępczej przebywa 166 dzieci, umieszczonych w 95 rodzinach. –Epidemia koronawirusa i w tym temacie spowodowała wyrwę. Otóż w poprzednim roku nie odbyło się szkolenie nowych kandydatów na rodziny zastępcze. A potrzeby są wielkie. Dlatego bardzo cieszę się, iż w 2021r. dojdzie ono do skutku- opowiadał.
Gości natomiast interesowała kwestia jak zostać rodziną zastępczą i jakie kryteria trzeba spełnić, by móc wychowywać dzieci po traumie. Odpowiedzi udzieliła kierownik Działu Wsparcia Rodziny- Renata Zych Kordus. Wszystko zaczyna się od rękojmi. Potem następuje bardzo wnikliwe badanie psychologiczne, skoncentrowane na kompetencjach kandydatów i opinia pedagogiczna. Wraz z zaświadczeniem o stratne zdrowia, kandydaci przechodzą wstępną kwalifikacje. Dopiero wtenczas następuje właściwe szkolenie. Jest ono bardzo czasochłonne. Trzeba aktywnie uczestniczyć w 12 sesjach, z których pierwsze 11 trwają po 4 godziny. Sesje są czasem ostatecznej decyzji. Rodziny wówczas odpowiadają czy chcą podjąć się tej trudnej roli. Poznają tez paletę obowiązków, które są przed nimi. –Z racji, iż samo szkolenie dotyka rzeczy wrażliwych, trzeba opowiadać o sobie i ujawniać osobiste doświadczenia, jest wyzwaniem dla każdego- opowiadała. Kordus zaznaczyła, że kandydatom na rodziców nie są postawione wygórowane warunki lokalowe. Ustawa o pieczy zastępczej nie określa bowiem tych ram szczegółowo. –Oczywiście dbamy, by dzieci miały zapewnione swoje pokoje, ale uwiercie to nie największy problem- mówiła.

Same rodziny wskazywały, że problem tkwi gdzie indziej, Otóż PCPR boryka się z ciągłym niedoborem specjalistów. Wpływ na to mają oczywiście fundusze. Okazuje się ,że pracujący w jednostce ludzie, pomimo ciągłego kształcenia, zarabiają marne. Zych-Kordus zwierzyła się, że średnia płaca w jej dziale wynosi 3400 zł brutto. Samo specjalistyczne szkolenie to wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych. Do tego trzeba doliczyć poświęcony czas kilku 4 lat nauki. –Szkolimy kolejnych, Jednak często po mim oraz krótkiej pracy u nas, odchodzą zaczynając prace na własny rachunek- opowiadał Piotrowski. Co ciekawe po tym kroku ich zarobki zwiększają się kilkukrotnie. Dziś największa bolączka jest jednak brak terapeuty przeznaczonych dla dzieci. Rodziny niejednokrotnie muszą jeździć do większych ośrodków, by przezwyciężyć deficyty. –Obecnie myślimy o zmianie struktury. Kiedyś priorytetem były rodziny zastępcze i pomoc skierowana w ich kierunku. Dziś wyzwaniem jest utrzymane pracowników. Barierą jest wielkość oferowanych zarobków w samorządzie. Nasza oferta nie jest atrakcyjna- mówił Piotrowski, po czym wymownie spojrzał w stronę decydentów. –Zgadzam się. Dla mnie przyczynia się do tego próba sztucznego podnoszenia płacy minimalnej przez rządzących. To znów nakręca inflacje. Mamy podobną sytuację w starostwie.-odpowiadał Radojewski. Zaoferował rozmowę w gronie samorządowców mająca pomoc rozwiązać doraźne problemy PCPR-u.

Do dyskusji włączył się Juliusz Poczta. Przewodniczący rady powiatu zadeklarował swoją pomoc, po czym spojrzawszy w stronę obecnych na spotkaniu dziennikarzy, wyraźnie spuścił z tonu. –Zaproponuję rozmowę i będę apelował o zwiększenie pomocy na rzecz PCPR-u. Niemniej nie poosiadam władzy sprawczej- mówił. Wspomniał na koniec, że sytuacja jednostki może się poprawić, wszak 4 siedzących na sali przedstawicieli samorządu jest otwartych na to zagadnienie.
Z kolei przedstawiciel rodzin Robert Grzesiński, podzielił się swoim doświadczeniem. A ma czym się pochwalić, wszak pomagał z zoną na przestrzeni kilkunastu lat aż 7-miu dzieciom z traumą. Zauważył, że najważniejsze jest zbudowanie właściwej relacji i odpowiedź na znaki wysłane przez dzieci. –Praca nad więziami i relacjami to podstawa. Dlatego mogę powiedzieć to z całą stanowczością. To my jesteśmy dla naszych podopiecznych terapeutami. Jednak trzeba by to wybraniało tu na tej sali. Nie każdemu dziecku jesteśmy w stanie pomoc, nawet przy pomocy rzeszy specjalistów. Nieraz trzeba podjąć trudną decyzję o rozstaniu- mówił. Na szczecie jest to marginalne zjawisko.
Uczestnicy konferencji zgodzili się, iż trzeba zrobić wszystko, by pomagać tym, którzy podjęli się trudnej roli bycia rodziną zastępczą. Samorządowcy, wraz z Piotrowskim i Kordus, podziękowali rodzinom za ich trud, wręczając symboliczne prezenty, po czym wszyscy oddali się konwersacji.
Tymczasem na zewnątrz trwał happening gromadzący pokaźne grono mieszkańców.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto