Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NASI POWSTAŃCY: Stanisław Jakubowicz z Ujazdu [ZDJĘCIA]

Redakcja
arch. rodzinne, Polska Press Grupa
Opisywany bohater nie miał zbyt wiele wspólnego z ziemią krotoszyńską. Był jednak żołnierzem 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej i nie można wobec jego biografii przejść obojętnie.

Pierwszą wzmiankę możemy o nim znaleźć w piśmie "Żołnierz Wźielkopolski" z 1923 r., jednak ja opieram swoje wiadomości głównie o informacje w artykule "Jajecznica z Marszałkiem dla bohatera spod Bobrujska" autorstwa
Grzegorza Okońskiego w czasopiśmie "Nasza Historia – Głos Wielkopolski" z numeru 5 (18) z maja 2015 r.

Stanisław Jakubowicz urodził się 5 maja 1897 r. (uwaga, był też inny powstaniec o tym nazwisku, urodzony w tym roku, dwa tygodnie starszy) w Ujeździe. Rodziców stracił wcześnie i opiekował się nim starszy brat, z którym
wyjechał za chlebem do Hamborn nad Renem. Tam chodził też do szkoły elementarnej i pracował w kopalni. Został wysłany do armii niemieckiej, w czasie I wojny światowej. W szeregach 117 pułku piechoty i 118 pułku piechoty walczył na froncie zachodnim w najbardziej krwawych bitwach tej wojny, czy pod: Verdun, Sommą, Ypres i Arras.

Był dwukrotnie ranny i za waleczność był odznaczony Krzyżem Żelaznym II klasy z rąk samego dowódcy pułku.
Pod koniec 1918 r. Stanisław Jakubowicz trafił do Poznania i wziął udział w Powstaniu Wielkopolskim. Początkowo walczył w rejonie Poznania, jednak później został ranny. Potem do Wolsztyna, gdzie również wziął udział w walkach. Walczył w szeregach 2 Pułku Strzelców Wielkopolskich, który został przemianowany na 56 Pułk Piechoty
Wielkopolskiej.

Po zakończeniu walk, jako kapral trafił w październiku 1919 r. na front wschodni i wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. 6 kwietnia 1920 r. ponownie został ranny. 3 lipca 1920 r. zgłosił się na ochotnika do 8
kompanii II batalionu 56 PP Wlkp., którą dowodził porucznik Fryder. Polacy pod Stołpiszczami okrążyli sowietów, jednak ci starali się przebić. Sowieckie samochody pancerne zaczęły przechylać szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zginął dowódca kompanii, a pojazdy dziesiątkowały naszych żołnierzy. Wówczas to kapral Stanisław Jakubowicz objął dowodzenie. Rzucił się na samochód pancerny, zdobył go najprawdopodobniej wrzucając granaty
przez włazy do pojazdu. Innym sukcesem miało być wzięcie wielu jeńców i nawet samego dowódcy sowieckiego pułku. Krótko później Jakubowicz został awansowany stopień sierżanta i odznaczony Virtuti Militari, wpierw
V klasy, a później IV klasy. Odznaczenie to było bardzo prestiżowe i podczas II RP odznaczono ok. 8,4 tys. osób krzyżami V klasy, jednakże IV klasę otrzymało tylko 8 osób w całej Polsce! I co ciekawe sierżant Stanisław Jakubowicz był najniższy stopniem! Najwyższe odznaczenie wręczył mu osobiście Marszałek Polski Józef Piłsudski w Belwederze 24 listopada 1922 r. Zasiadł też w kapitule tego orderu, w której znalazło się sześciu generałów, trzech pułkowników, major i dwóch sierżantów (w tym Jakubowicz) oraz oczywiście sam Józef Piłsudski.

Stanisłąw Jakubowicz w okresie II RP ożenił się ze Stanisławą Wyrwińską, a po jej śmierci z Marianną Krzeszczakówną. Mieszkali w Rakoniewicach. W 1934 r. przeszedł do rezerwy. W okresie okupacji Jakubowicz
pracował jako robotnik przy strzelnicy w Rakoniewicach. Po II wojnie światowej Stanisław Jakubowicz pracował w studium wojskowym Wyższej Szkoły Rolniczej oraz na pół etatu w strzelnicy. Zmarł 19 maja 1972 r.

Był kawalerem Virtuti Militari IV i V kl., Krzyża Niepodległości, Krzyża Walecznych, Krzyża na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi, Medalu Pamiątkowy za Wojnę 1918–1921, Medalu Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości, Odznaki Pamiątkowej Wojsk Wielkopolskich, odznaki 14 Wielkopolskiej Dywizji Piechoty oraz Odznaki Pamiątkowej 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej, a także niemieckich Krzyża Żelaznego II klasy (Eisernes
Kreuz) oraz austriackiego Medalu Waleczności (Tapferkeitsmedaille).

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto