- Oskarżonemu postawiono dwa zarzuty, pierwszy to spowodowanie wypadku, w którym inna osoba odniosła obrażenia, drugi to prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości - mówi sędzia Patryk Pietrzak, prezes Sądu Rejonowego w Krotoszynie.
Przyczyną wypadku była nadmierna prędkość i alkohol. Volkswagen golf staranował betonowy słup ogłoszeniowy i słupki odgradzające chodnik od ulicy. Rozbite auto stanęło w poprzek jezdni. Cztery podróżujące autem osoby trafiły do krotoszyńskiego szpitala, dwaj najciężej ranni przetransportowani zostali do Poznania.
- Podczas rozprawy oskarżony dobrowolnie poddał się karze - dodaje Pietrzak. Łącznie wymierzono mu rok i miesiąc pozbawienia wolności z zawieszeniem na trzy lata, oprócz tego 500 zł grzywny, obligatoryjny dozór kuratorski, obciążono go kosztami sądowymi w wysokości 1.300 zł i opłatą 350 zł. Orzeczono też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Tak surowy wyrok (dożywotni zakaz) sąd orzeka wówczas, gdy w wyniku wypadku spowodowanego pod wpływem alkoholu ktoś ponosi śmierć lub doznaje ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. A tak było tym razem.
- Pasażerowie również byli pod wpływem alkoholu i wsiadając do auta wiedzieli, że kierowca jest pijany. Podczas rozprawy karnej nie zgłosili żadnych roszczeń, nie wiadomo jednak, czy nie będą chcieli dochodzić ich w postępowaniu cywilnym - mówi prezes.
Jest to pierwsza w powiecie krotoszyńskim sprawa, w której kierowca na zawsze utracił prawo jazdy. Wyrok jest prawomocny. Obecnie toczy się wprawdzie podobne postępowanie, tam jednak oskarżony wniósł apelację.
Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?