Ilość miejsc we wszystkich gminnych przedszkolach w Krotoszynie w zasadzie się nie zmieniła - tyle, że mniej będzie miejsc wolnych. Bo przyjąć można tylko tyle dzieci, ile opuści przedszkole w danym roku szkolnym. Wystarczy wziąć pod uwagę to, że w zeszłym roku część rodziców zdecydowała posłać swoje sześciolatki do pierwszych klas, w wielu przedszkolach grupy dopełniano pięciolatkami, tak więc teraz zerówkowiczów jest mniej. Byłoby więcej, gdyby nie kolejne odroczenie reformy oświatowej. Szkoła nadal nie jest obowiązkowa dla dzieci sześcioletnich, przeważająca większość rodziców cieszy się z tego i zostawia swoje pociechy w przedszkolu.
Czytaj także: Przedszkole na Wodniku?
Być może sytuacja nie będzie zupełnie podbramkowa, o ile burmistrz zdecyduje o pozostawieniu obu grup, które w ubiegłym roku utworzono dodatkowo, po odwołaniach rodziców. To grupy pięciogodzinne (dla 5 i 6-latków), które w ramach przedszkoli nr 3 i 6 swoje zajęcia mają odpowiednio w budynkach szkół podstawowych nr 1 i 4.
Czytaj także: Do przedszkola nie przyjęto 186 dzieci
Statystyki demograficzne nie są jednak zbyt optymistyczne.
- Mamy aż 517 dzieci urodzonych w roku 2009, a więc tych, które teraz kończą trzy lata i mogłyby zostać przyjęte do grup najmłodszych - mówi Małgorzata Mielcarek, szefowa wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Krotoszynie. - W roku ubiegłym było to 462 dzieci, rok wcześniej 410.
Co przyniesie tegoroczny nabór - zobaczymy. Karty zgłoszeniowe wydawane są od 1 marca. Przyjmowane będą przez cały miesiąc, do połowy kwietnia powinny odbyć się wszystkie komisje kwalifikacyjne. Potem przyjdzie czas na ewentualne odwołania.
Uwaga - karty zgłoszeniowe nie są jednolite. Niektóre przedszkola wymagają poświadczenia miejsca zatrudnienia rodzica, co jest niezgodne z prawem. Można wtedy złożyć kartę bez poświadczenia z zakładu pracy, a przedszkole nie może z tego powodu odrzucić zgłoszenia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
