Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn - Tabletki gwałtu w klubach. Uważaj na drinka

Anna Juskowiak
Archiwum
Dziewczyny skarżą się, że w krotoszyńskich klubach spotkały mężczyzn, którzy, rzekomo dla żartu, podali im podstępnie tabletki gwałtu

Dyskoteka, alkohol, głośna muzyka. Wiele młodych dziewczyn idzie na dyskotekę, by spędzić miło czas. Podobny cel ma płeć przeciwna. Trafiają się jednak mężczyźni, którzy używają odurzających substancji, by wykorzystać dziewczynę. Docierają do nas sygnały od mieszkańców Krotoszyna, że w miejscowych klubach spotkali się z używaniem tabletki gwałtu. Często to tylko żart, który jednak może się tragicznie skończyć.
Oficjalnie nie odnotowano przypadków zgłoszonych przez ofiary przestępstw seksualnych z użyciem tak zwanej tabletki gwałtu.

Czytaj także: Wisielec na krotoszyńskim targowisku

Mimo że oficjalnych doniesień na policję i prokuraturę nie było, kilka mieszkanek Krotoszyna przyznało się nam, że spotkały się z próbą wykorzystania przy pomocy tej substancji.

- To było w klubie. Znajomi tańczyli, zostawiając napoje na stole bez opieki. Pewnie właśnie w trakcie jednej z takich chwil, ktoś dosypał "coś" do drinka jednej z dziewczyn. Po powrocie do stolika, ta dziewczyna nie wypiła swojego drinka. Przez przypadek zrobił to jej chłopak. Już po chwili dostał zawrotów głowy, był osłabiony i zdezorientowany. Na szczęście, zaopiekowali się nim znajomi i bezpiecznie dostarczyli go do domu. Nazajutrz prawie niczego nie pamiętał - wspomina 21-letnia mieszkanka jednej z podkrotoszyńskich wsi.

Czytaj także: Trzy razy włamywał się dla piwa

Pigułka gwałtu w tej formie jest praktycznie niewykrywalna we krwi już po ośmiu godzinach, a po dwunastu w moczu. Często można usłyszeć bądź przeczytać o gwałtach, po których ofiara nic nie pamięta. Sytuacja jest o tyle trudna, iż sprawcy w wielu przypadkach pozostają bezkarni. Ofiary to zazwyczaj kobiety. Te, które doświadczyły tak traumatycznego przeżycia najczęściej boją się zgłaszać na policję, ponieważ obawiają się reakcji otoczenia. - Po co tam poszła? Pewnie sama się o to prosiła, dlaczego przebywała w takim miejscu - mogłyby usłyszeć. Kontrowersje wokół tego tematu są o tyle duże, ponieważ zazwyczaj wina spada na kobietę.

Przed dosypywaniem substancji odurzających do napojów przestrzegają krotoszyńscy policjanci.

- Podczas spotkań z młodzieżą apelujemy, by nie zostawiali napojów bez kontroli, by uważali na to, co się z nim dzieje - mówi Włodzimierz Szał z krotoszyńskiej policji. Szał wspomina, że kilka lat wstecz w ościennym powiecie był wypadek śmiertelny. Młoda osoba zmarła przez dosypanie jej zbyt dużej ilości środka odurzającego do napoju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto