Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn: przeżyli razem ponad pięćdziesiąt lat (ZDJĘCIA)

MAŁGORZATA KRUPA
Aż 24 pary małżeńskie zostały uhonorowane Medalem za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. To szczególne wyróżnienie nadawane jest przez Prezydenta RP tym parom, które w zgodnym związku małżeńskim przeżyli co najmniej pięćdziesiąt lat. Od momentu ustanowienia tego medalu (czyli od roku 1960) otrzymało go już ponad 1,2 miliona osób. Wśród nich są również krotoszynianie.

Tym razem uroczystość wręczenia medali nadanych przez Bronisława Komorowskiego podzielono na dwie części. Pierwsze ze spotkań odbyło się w poniedziałek, 14 stycznia, kolejne pary spotkały się we wtorek, 15 stycznia – tradycyjnie już w sali reprezentacyjnej krotoszyńskiego ratusza.

Zaproszonych jubilatów oraz członków rodziny witała kierownik USC Renata Pflantz. Gratulacje i życzenia składali wspólnie burmistrz Julian Jokś oraz Zofia Jamka, przewodnicząca Rady Miejskiej Krotoszyna.
– Dostojni Jubilaci. Rozpoczynaliście wspólne życie małżeńskie w trudnych latach. Jednak wasz związek, dwojga wspierających się ludzi, wzajemne zrozumienie i wytrwałość, pomogły pokonać trudności, jakich nikomu życie nie szczędzi – mówiła do zebranych Renata Pflantz.

– Wielu z was pamiętam z czasów, gdy pracowaliście zawodowo, prowadziliście działalność gospodarczą, udzielaliście się społecznie. Zastanawiam się, co by było, gdyby was nie było. Miasto by istniało, ale byłoby inne. Mamy wielkie szczęście, że tacy ludzie jak wy tworzyli tę krotoszyńską rzeczywistość – podkreślał burmistrz Julian Jokś.

Aby otrzymać prezydencki medal, trzeba najpierw zgłosić się w miejscowym Urzędzie Sta-nu Cywilnego. Zazwyczaj robi to ktoś z najbliższej rodziny gdy dowie się, że dana para spełnia warunki otrzymania tego szczególnego wyróżnienia. Co kilka miesięcy w ratuszu organizowana jest uroczystość wręczenia medali. Wśród osób uhonorowanych znajdują się zarówno ci, którzy dopiero co świętowali złote gody, jak i pary, które mają za sobą więcej wspólnych lat.

Do takich właśnie par należą Maria i Stanisław Frąckowia-kowie, którzy są małżeństwem od – bagatela – sześćdziesięciu lat!

Poznali się w pracy, oboje pracowali bowiem w krotoszyńskiej cegielni – nawet przy jednym piecu. Ta praca ich połączyła, jak się potem okazało, na całe życie. Wychowali pięcioro dzieci (córkę i czterech synów), doczekali się piętnaściorga wnuków i kilkunastu prawnuków.
– Przez te lata bywało różnie. I dobrze, i źle, ale udało nam się jakoś ten czas wspólnie przeżyć – mówi Stanisław.

Jaką mają receptę na tak długie udane małżeństwo?
– Trzeba się dogadywać, być wyrozumiałym, czasami ustąpić, wspólnie rozwiązywać problemy – mówią zgodnie. Dodają też, że trzeba dbać nie tylko o siebie nawzajem, ale też o spokój w domu, o pracę i zdrowie.

Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto