Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KROTOSZYN - Pożegnanie z PRL. Z ratusza zniknęła tablica

Janusz Jaros
Radny PO Dariusz Rozum nie kryje satysfakcji, że wreszcie z ratusza zdjęto tablicę ku czci PRL
Radny PO Dariusz Rozum nie kryje satysfakcji, że wreszcie z ratusza zdjęto tablicę ku czci PRL Janusz Jaros
W cieniu żałoby ze ściany ratusza zniknęła tablica ku czci PRL. Jej zdjęcia domagał się radny Dariusz Rozum.

Na kamiennej płycie wyryty był napis: „24 września 1966 roku młodzież krotoszyńska ślubowała wierność ludowej ojczyźnie". Wisiała w przy wejściu do ratusza, choć PRL upadł 20 lat temu.

Widziana była jeszcze tygodniu żałoby narodowej. Dzień po pogrzebie pary prezydenckiej zniknęła. Zdjęto ją niepostrzeżenie, tak, że nie zauważyli tego nawet okoliczni mieszkańcy.
- Nie ma jej? Niemożliwe - dziwił się pan Stanisław, mieszkający przy krotoszyńskim rynku. - Niczego nie widziałem. Musieli to chyba zrobić w nocy - dodawał jego sąsiad Andrzej. - Nam tam ona nie przeszkadzała. Ciekawe co z nią zrobili? - pytają.

Tablica trafiła do muzeum.
- Taka była decyzja władz miasta. Przywieziono nam ją w poniedziałek. Leży w piwnicy, bo nie mamy miejsca na jej eksponowanie - tłumaczy Helena Kasperska, dyrektor muzeum.

Czy to dobrze, że tablica trafiła do muzeum? Zdania mieszkańców Krotoszyna są podzielone. - Jej miejsce jest na śmietniku, a nie w muzeum. Ale lepiej, że leży w piwnicy, niż miałaby wisieć na ratuszu, gdzie rzucała się, a nawet kłuła w oczy - uważa Maria Nowacka z Krotoszyna.

Jerzy Janicki, zastępca naczelnika wydziału oświaty ujawniał nam, że tablicę chciał kupić jego znajomy z Milicza, kolekcjoner i właściciel muzeum PRL.

- Jeśli jest kupiec to trzeba ją sprzedać, bo wartości historycznej w tym nie widzę - uważa radny Dariusz Rozum, który przez ostatnie lata toczył bój o zdemontowanie tablicy. - Krotoszyn to czerwone miasto - dodaje.
Wspomina, że kiedy pierwszy raz wnioskował o zdjęcie tablicy, radni z lewicy i PSL zarzucali mu, że przecież w czasach PRL kończył szkołę.
- Pytali mnie czy świadectwo z czasów PRL też wyrzucę. Odpowiadałem, że jako młody człowiek nie miałem wyboru czy chodzić do szkoły z orłem w koronie czy bez. Ten dualizm jest nie do zaakceptowania. Z jednej strony mówi się o Rzeczpospolitej demokratycznej, z drugiej o ludowej ojczyźnie. Nie bardzo wiem w jakiej w końcu żyłem. Trzeba było z tym debilizmem skończyć - mówi.
Do jego wniosku przychyliła się kilka miesięcy temu komisja społeczna rady miejskiej. Mimo to tablica wciąż wisiała. Radny Rozum na kolejnych sesjach pytał burmistrza kiedy w reszcie ją zdejmie.
- Odpowiadał, że sprawa jest w toku - mówi Rozum.

Kilka dni po tragedii w Smoleńsku otrzymał pismo od burmistrza, że tablica zostanie zdjęta.
- Nie wykluczam, że pan burmistrz zdecydował się w końcu szybko załatwić ten temat po wypadku w Smoleńsku. To źle, że dopiero takie wydarzenia skłoniły go do podjęcia decyzji - dodaje.

Burmistrz Julian Jokś zapewnia nas, że demontaż tablicy nie miał związku z niedawną tragedią.
- To dziwny przypadek. Wydałem decyzję aby ją zdjąć miesiąc temu. Dlaczego moje polecenie wykonano dopiero po żałobie, nie mam pojęcia - mówi burmistrz.
Nie potrafi wyjaśnić, dlaczego tyle lat zwlekano z decyzją. - Nie wiem. Uważaliśmy, że są ważniejsze rzeczy do załatwienia. Ale w końcu to się stało - mówi burmistrz.

Po co chronił tablicę ku czcić komunistycznej, wiernopoddańczej masówki?
- Mądrzy to my jesteśmy dzisiaj. Takie są czasy. Tamci ludzie ze strachu czy innych powodów, tego typu rzeczy robili i popierali tamten ustrój. Dlaczego to robili, trzeba ich spytać uczestników tamtego pochód i uroczystości? - pyta.

Jerzy Janicki podkreśla, że burmistrz podjął decyzję o zdjęciu tablicy, choć decyzja rady muzealnej była negatywna.
- Zdaniem historyków z rady muzealnej tablica odzwierciedla długi okres historii naszego miasta i odnotowuje historyczne wydarzenie jakim było w 1966 roku, na krotoszyńskim rynku ślubowanie przez rzesze młodzieży Polsce Ludowej - tłumaczy.
Janicki nie widzi powodów do krytykowania 20-letniej opieszałości władz miasta z rozstaniu z tablicą. Twierdzi, że uczestnicy wydarzenia z 1966 roku byli w nie autentycznie zaangażowani.
- To nie miało charakteru politycznego. Przecież tablica nie była ku czci partii, tylko Polski ludowej. Ojczyźnie, w której żyliśmy, uczyliśmy się, kończyliśmy studia i rozpoczynaliśmy pracę - tłumaczy.

Radny Rozum przypomina, że ślubowanie w 1966 roku było reakcją na odbywające się wówczas kościelne obchody tysiąclecia chrztu państwa polskiego.
- Służby bezpieczeństwa chciały to storpedować i organizowały obchody ćwierćwiecza PRL. Młodzi ludzie, którzy brali w tym udział nie wiedzieli o co faktycznie chodzi. Teraz wiedzą, że ich wykorzystano, ale nie chcą tego przyjąć do wiadomości i atakują. Na początku jeszcze może wierzyli, że wróci stary ustrój. Niektórzy nadal czekają - mówi.

Burmistrza oburza zarzut radnego Rozuma, że chronił tablicę z sentymentu do PRL.
- Na jakiej podstawie on tak mówi? Jak się rozmawia z ludźmi, którzy w tym dniu w 1966 roku w białych koszulach i czerwonych krawatach bili czoła przed ówczesną władzą, to był taki fakt. Ci ludzie dzisiaj żyją. Może ojciec radnego Rozuma też szedł w tym pochodzie. Ja w tych wydarzeniach nie brałem udziału, bo tu jestem wlozek, czyli nie stąd. Pojawiały się głosy ze strony uczestników tamtych wydarzeń i nie mogłem ich nie wysłuchać. Teraz zapadła decyzja o zdjęciu tablicy i jej nie ma - odpowiada.
Dodał zaraz, że w obecnym ustroju żyje się lepiej, bo „jesteśmy wolni, możemy podróżować, samorząd jest niezależny". Zapewnia, że nie mam sentymentu do PRL, ale dzięki tamtym czasom zdobył studia.
- Studia były bezpłatne. Mogłem się wykształcić i zdobyć zawód. Muszę o tym pamiętać. Wszyscy korzystaliśmy z tamtego systemu. Myśmy w tym kraju żyli. Czy mamy się tego wstydzić, opluwać, nie pamiętać o dobrych rzeczach?

Czy to dobrze, że zdjęto tablicę z ratusza? Komentuj.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto