KROTOSZYN - Personalne zmiany w wolontariacie

Dotychczasowa prezes była jedyną osobą pełniącą tę funkcję w krotoszyńskim wolontariacie, którego początki sięgają 2003 roku. Do czasu wyborów nowego sternika, pełniącym obowiązki prezesa został Hieronim Marszałek.
Borska swoją rezygnację przedłożyła zarządowi krótko przed Walnym Zgromadzeniem Członków.

Założycielka CWZK wyjaśniła nam powody, jakie wymusiły na niej odejście ze stanowiska: - Główną przyczyną mojej rezygnacji to trudna sytuacja rodzinna, a moi najbliżsi stanowią dla mnie niepodważalny priorytet.

Tuż po złożeniu pisma przez byłą prezes, zanim odbyło się Walne Zebranie, zarząd proponował Borskiej, by zgodziła się zostać jednym z jego członków.

- Nie mogłam przystać na tę propozycję, gdyż sprawy rodzinne absorbują mnie do tego stopnia, że choćby samo uczestnictwo w zebraniach stałoby się bardzo wątpliwe - odparła Borska. - Ponadto, obecność w zarządzie wymusza na jego członkach wiele innych działań. Jest to bardzo odpowiedzialna rola, jakiej w obecnej sytuacji nie mogłabym wykonywać z pełnym poświęceniem.

Od czasu rozstania z byłą prezes, funkcję tymczasowego szefa organizacji przejął Hieronim Marszałek, który zakomunikował: - Na przestrzeni najbliższych kilku tygodni odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie i wówczas wybierzemy nowego prezesa .

W kręgach zbliżonych do CWZK nieoficjalnie mówi się, iż to właśne Marszałek, pełniący również obowiązki radnego powiatowego, jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia schedy po Borskiej. Być może jednak wakującą funkcję przejmie ktoś inny. Na przykład radny Rady Miejskiej Ryszard Łopaczyk, również zasiadający w zarządzie wolontariatu. Marszałek ponownie zabrał głos.
- Uważam, że prezesem powinien zostać ktoś z obecnych władz Centrum- dywagował Marszałek. - Trzeba jednak pamiętać, że bycie nim niesie za sobą wiele obowiązków. Przed Walnym przedyskutujemy tę kwestię we własnym gremium. Przy okazji, dodam, że złożyłem wniosek, by nadać Borskiej tytuł honorowego prezesa naszej organizacji.