Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn nie dorósł do projektu "Roweru Miejskiego"

Marcin Szyndrowski
Arch. UM Krotoszyn
Już ponad tydzień działa w mieście projekt pn. „Krotoszyński Rower Miejski”. Niestety nie działa on tak jakby oczekiwali tego inicjatorzy pomysłu.

W piątek, 28 kwietnia, przy stacji rowerowej na Rynku burmistrz Franciszek Marszałek zaprezentował rowery w ramach projektu Krotoszyński Rower Miejski. Do dyspozycji mieszkańców jest 15 rowerów na pięciu stacjach: przy dworcu PKS na ul. Konstytucji 3 maja, przy Hali Sportowej, na Rynku, przy Parku Miejskim oraz przy Hali Sportowej na Błoniach.

Z rowerów można korzystać bezpłatnie, po użyciu należy je zostawić na jednym z pięciu stojaków należących do projektu. Stojaki łatwo zauważyć, bo wyróżniają się wyglądem, nawiązując kształtem do loga Krotoszyna. – Rowery pochodzą ze zbiórki ogłoszonej wśród mieszkańców Krotoszyna, którzy przekazali zbyteczne jednoślady do MZK. Pracownicy firmy w wolnym czasie przygotowali pojazdy do użytku: wyremontowali, pomalowali, wymienili opony. Wszystkie rowery są teraz niebieskie, tak jak i stojaki – za wyjątkiem ustawionego w Rynku, który jest czarny – mówił na inauguracji burmistrz miasta Franciszek Marszałek.

Po ponad tygodniu funkcjonowania projektu okazuje się jednak, że mieszkańcy nie są gotowi do tego typu projektu. Rowery bowiem nie wracają na swoje miejsce, a są porzucane w różnych miejscach. Gmina staje zatem przed analizą tego tematu ponownie. – Trudno cokolwiek powiedzieć po zaledwie tygodniu funkcjonowania. Jedno jest pewne, że na tę chwilę (5.05.2017 ­ – przyp. red.) z piętnastu rowerów mamy do dyspozycji zaledwie trzy. Dwa wróciły do nas zniszczone, a dziesięciu do tej pory nie odzyskaliśmy i prawdopodobnie zostały skradzione. Krotoszyna chyba nie stać jeszcze na taki projekt. I na dzień dzisiejszy nie wiem czy będzie on kontynuowany. Na odpowiednią analizę przyjdzie czas, myślę, jakoś po miesiącu – tłumaczy Michał Kurek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa w krotoszyńskim urzędzie.

Zastanawiające jest to, że mie-szkańcy przed wypożyczeniem roweru powinni byli zapoznać się z regulaminem, który jasno i precyzyjnie formułuje zasady korzystania z niego. W jednym z zapisów widnieje zapis, że z roweru w ramach KRM mogą korzystać osoby pełnoletnie. Warunkiem koniecznym korzystania przez osoby, które ukończyły 13 lat a nie ukończyły 18-go roku życia, z wypożyczonego roweru jest posiadanie ważnej karty rowerowej lub motorowerowej. – Nie są jednak zbierane żadne dane osobowe osoby wypożyczającej. Najważniejszym kryterium jest dla nas wiek danej osoby i stan trzeźwości bowiem nietrzeźwi nie mogą z niego korzystać – dodaje Michał Kurek.
Sam pomysł według pierwotnego założenia odwołuje się do idei współdziałania mieszkańców, którego najwyraźniej zabrakło. – Za mało stacji jest Panie. Ja bym chętnie skorzystał np. z roweru żeby na targowisko sobie podjechać, ale tam roweru nie zostawię, bo nie ma stacji. Jakby była to bym pewnie skorzystał – mówi nam jeden z mieszkańców, który poinformował nas o porzuconym rowerze w Parku Miejskim. Policja i Straż Miejska póki co są bezradne, bo osoby porzucające rowery mogą co najwyżej odpowiedzieć z Kodeksu Wykroczeń, ale ich ustalenie ze względu na brak możliwości ustalenia danych osobowych jest aktualnie praktycznie niemożliwe.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto