Z wnioskiem o rozebranie starego domu pogrzebowego obok terenu cmentarza parafialnego w mieście wystąpił proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela Aleksander Gendera. W szystko dlatego, że teren, na którym stoi aktualny dom pogrzebowy należy do gminy. Jak twierdzi ksiądz prałat dr Aleksander Gendera jeśli tylko gmina zgodzi się na jego wniosek to jeszcze w tym roku zostanie opracowana dokumentacja na budowę nowego obiektu.
Stary dom pogrzebowy wybudowany został w 1978 roku i wizualnie niestety nie jest chlubą Krotoszyna, a wiele osób negatywnie ocenia go podczas ostatniej drogi swoich bliskich.
Co zrobi gmina? Najprawdopodobniej zgodzi się na taki właśnie wariant, bowiem ma wiele innych zadań związanych z cmentarzem komunalnym na Durzynie, który już dawno powinien być otwarty. Tam jednak ma również powstać kaplica przycmentarna. Czy to nie za dużo jak na jedno miasto?
– Każdy cmentarz tak naprawdę powinien posiadać swoją kaplicę. Wyobraża pan sobie drogę rodziny zmarłego od ulicy Lelewela na Durzyn. Ile taki pogrzeb mógłby trwać? – pyta retorycznie zaprzyjaźniony z redakcją ksiądz jednej z krotoszyńskich parafii, zbijając tym samym argumenty przeciwników inwestycji proponowanej przez ks. Genderę. Do tematu powrócimy.
center>
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
