Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Długołęka - Kacperek wpadł do stawu

Janusz Jaros
Janusz Jaros
Roczny chłopczyk wpadł do stawu koło domu w Długołęce koło Kobylina. Z wody wyciągnął go ojciec. Reanimowała matka. Dziecko w śpiączce leży w szpitalu

Tragedia rozegrała się w jednym z gospodarstw we wsi Długołęka pod Kobylinem. Trzynastomiesięczny Kacperek przez nieuwagę rodziców wpadł do stawu koło domu. Po kilku minutach rodzice zorientowali się, że doszło do wypadku. Nieprzytomne dziecko wyciągnął z wody ojciec. Matka prowadziła reanimację. Dziecko zaczęło znów oddychać, ale nie odzyskało przytomności. Wezwane na miejsce pogotowie zawiozło chłopczyka do szpitala w Krotoszynie.
Jego stan był jednak bardzo poważny, więc zdecydowano się na transport do Wrocławia. Na trasie, w Miliczu dziecko zabrał śmigłowiec. Kacperek jest w śpiączce i wciąż nie odzyskał przytomności. Zdaniem lekarzy dziecko przebywało zbyt długo w wodzie, bez dopływu tlenu i mogło dojść do nieodwracalnych zmian w mózgu, które skutkują trwałym kalectwem.
Do wypadku doszło w miniony wtorek ok. godz. 16.30. Pięć godzin później o wypadku powiadomił policję lekarz ze szpitala w Krotoszynie .
- Badamy sprawę pod nadzorem prokuratury. Trwa ustalanie okoliczności - powiedział nam Włodzimierz Szał, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto