Sławomira Kalak: W Krotoszynie nie ma już niezależnego od PSL i jego koalicjantów organu [ZDJĘCIA + FILM]

W konferencji udział wzięli samorządowcy z Prawa i Sprawiedliwości: radni Rady Miejskiej w Krotoszynie: Sławomira Kalak i Mariusz Urbaniak, radni Rady Powiatu Krotoszyńskiego: Grzegorz Król, Andrzej Skrzypczak i Marian Włosik oraz asystent posła Jana Mosińskiego - Łukasz Starczewski.

W pierwszych słowach Sławomira Kalak zarzuciła, że nagranie z transmisji obrad ostatniej sesji Rady Miejskiej zniknęło zaraz po sesji i pojawiło się ponad dobę później. - Nie zdążyłam przesłuchać jeszcze całej sesji, co tam może zniknęło z tej sesji, ale zniknęła na pewno jedna wypowiedź, która pojawiła się na końcu. Jest to wypowiedź pani przewodniczącej Rady Miejskiej Anny Sikory, która nie wyłączając po zakończeniu sesji swojego mikrofonu nagrała się ze słowami "Masakra. Takiego chamstwa to tutaj dawno nie było", czy "...dzisiaj nie było". Nie umiem powtórzyć dokładnie, ale była mowa o chamstwie, jakiego nie było i coś tam jeszcze. Musze państwu powiedzieć, że wczoraj po godz. 16:00, kiedy pojawiło się nagranie sesji to tych słów pani przewodniczącej Rady Miejskiej już nie ma - tłumaczyła Sławomira Kalak. Mówiła, że są ludzie i świadkowie, którzy również to słyszeli. Dodała również, że nie będzie powtarzała słów, które wypowiedziała na sesji. - My żyjemy w kraju wolnym i demokratycznym, ale tej wolności i demokracji w naszym mieście z resztą już od dawna nie widać - tłumaczyła.

Później odczytała oświadczenie nt. radnych, którzy głosowali za jej odwołaniem. Przypomnijmy, że chodzi tu o 16 radnych z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), Samorządowej Inicjatywy Obywatelskiej (SIO), Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego (OPS) oraz Platformy Obywatelskiej (PO). Pozostałych 5 (4 z PiS i 1 z Krotoszyn na Nowo) głosowali przeciwko jej odwołaniu. - Dla mnie niewyobrażalnym jest, jak można w imię lojalności koalicyjnej w tak bezpardonowy, brutalny, pozbawiony prawdy sposób niszczyć ludzi, którzy uczciwie i rzetelnie wypełniają mandat uzyskany od mieszkańców. Taki sam mandat, jak te osoby, które się pod tym wnioskiem podpisały. Radnym koalicji pomyliły się podmioty lojalności, zapomnieli, że powinno im zależeć na prawidłowym funkcjonowaniu Rady Miejskiej, a dopiero później na współpracy z Ratuszem, nie odwrotnie - tłumaczyła Sławomira Kalak. Dodała również, że wniosek o odwołanie jej z funkcji przewodniczącej Komisji Rewizyjnej nie został umotywowany w żaden sposób i nie podano argumentu do uzasadnienia. - Nie wspomnę już o jakichkolwiek przepisach, bo tych też tam próżno szukać. Dalsza dyskusja pokazała tylko powoływanie się radnych koalicyjnych na sytuacje niewygodne dla Ratusza, czyli dopuszczenie przedsiębiorców do posiedzenia Komisji Rewizyjnej, wskazywanie nieprawidłowości po kontroli w MZK, krytyki zadłużenia gminy... Zapomniano dodać, że próbowałam zmienić zwyczaj permanentnego nieproszonego uczestnictwa burmistrza i jego zastępcy oraz skarbnika w posiedzeniach Komisji Rewizyjnej. Tak proszę Państwa, w gminie Krotoszyn nadal delegacja partyjna uczestniczy w kluczowych posiedzeniach, by dopilnować, żeby radni koalicyjni zagłosowali poprawnie. Jest to zwyczaj odosobniony, w innych gminach i powiecie posiedzenia organów rady, jako organu nadzorczego odbywają się z udziałem burmistrza, wójta, czy starosty i pracowników urzędu jedynie na zaproszenie radnych. W Krotoszynie natomiast skarbnik odmawia wyjścia z posiedzenia, kiedy jest o to proszony, czują się tam widać, jak u siebie - informowała Sławomira Kalak.

W dalszych słowach odniosła się do budżetu i rady. - Radni koalicyjni nie martwią się o Was drodzy mieszkańcy, ich podstawową rolą jest służenie burmistrzowi i jego interesom nie Waszym. Dlatego pomimo tego, że gmina się zadłuża kolejka do lokali komunalnych się nie zmniejszy. Pomimo zwiększenia zadłużenia na budowę stadionu wydatki na sam sport nie ulegną zwiększeniu. Czy burmistrz zapowiedział, że zwiększy wydatki na Astrę lub inne miejskie kluby? Nie, środki na szkolenia zawodników wcale nie ulegną zmianie. Jedynie murawa będzie ładniejsza. O tych kwestiach jednak na sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie się nie mówi. Gdyby nie radni PiS, nikt by pewnie nie zapytał o koszty, o prognozy, o inwestycje odbywające się kosztem wynagrodzeń pracowników budżetu gminnego. Krotoszyńska Rada Miejska nie wykonywała swoich obowiązków prawidłowo do tej pory. Dzisiaj po powołaniu radnego koalicyjnego na przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, Rada Miejska jest już kadłubową. W tej radzie padł już ostatni zwyczaj samorządowy, można nawet pompatycznie stwierdzić, ostatni bastion nadzoru - w Krotoszynie nie ma już niezależnego od PSL i jego koalicjantów organu Miasta i Gminy Krotoszyn. Już wszystko zawłaszczyli. Oby jednak to zrzucenie fasady było krokiem do zburzenia bastionu. Dziękuję Państwu za dotychczasowe, obiektywne relacje z ostatniej sesji Rady Miejskiej. Kieruję też Państwa uwagę na niegrzeczne, pozbawione taktu, pełne negatywnych emocji zachowanie skarbnika wobec radnych, robienie z nich przysłowiowych durniów, którzy nic nie wiedzą, na pokrętną, dostosowaną do potrzeb dalszego zadłużania gminy retorykę skarbnika. Szanowni Państwo i to właśnie w świetle takiego zachowania i takich słów odbywa się debata w naszej gminie. Każdy głos sprzeciwu jest tłumiony, nawet donosami. Urażona duma skarbnika jest widać dla radnych koalicyjnych ważniejsza niż długi, które dzisiaj lekką ręką zaciągają. Kiedy przyjdzie je spłacać ich już wówczas nie będzie na swoich stanowiskach, będą tam nasze dzieci i wnuki. A czasy dziś są trudne... - tłumaczyła Sławomira Kalak.

POLECAMY RÓWNIEŻ: