Zmagania juniorów do lat 19 rozgrywane w chorwackim Umag zakończyły się w minioną niedzielę. Dwumetrowiec z Kro-toszyna oraz jego partner Maciej Kosiak z Łodzi grali wręcz rewelacyjnie. Wygrali w Chorwacji wszystkie spotkania, tracąc w siedmiu pojedynkach zaledwie dwa sety.
Finałowymi rywalami Polaków był norweski duet Andreas Takvam i Runar Sannarnesa. Pierwszego seta biało-czerwoni przegrali do 17, po czym odrobili straty, zwyciężając w drugiej partii 21:19. W niezwykle emocjonującym tie-breaku Kaczmarek i Kosiak okazali się lepsi, pozwalając przeciwnikom na ugranie 13 oczek.
Przed wyjazdem do Chorwacji Łukasz Kaczmarek nie ukrywał, że liczy na medal. Zdobycie złotego krążka jest sporego kalibru niespodzianką, zważywszy na fakt, iż Kaczmarek z Kosiakiem grają w parze od niespełna trzech miesięcy.
- Bardzo szybko złapaliśmy wspólny język - mówił w drodze powrotnej do kraju młody krotoszynianin. - Współpraca z moim partnerem układała się wzorowo i właśnie zespołowość była głównym czynnikiem, dzięki któremu znaleźliśmy się na szczycie. Jestem bardzo szczęśliwy. Odsłuchanie Mazurka Dąbrowskiego, gdy stoi się na podium mistrzostw świata, to niesamowite przeżycie. Nie będę ukrywać, że mnie to nie wzruszyło.
Być może medal przywieziony z Umag nie będzie jedyną tegoroczną zdobyczą Kaczmarka. Reprezentant kraju ma przed sobą jeszcze europejski juniorski czempionat.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?