Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakie tajemnice skrywają ruiny pałacu i mauzoleum na pograniczu Dolnego Śląska i Wielkopolski?

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
Pałac we Wziąchowie Małym należał niegdyś do potężnego rodu Heydebrandów.
Pałac we Wziąchowie Małym należał niegdyś do potężnego rodu Heydebrandów. Łukasz Cichy
Jakie tajemnice skrywają ruiny pałacu i mauzoleum na pograniczu Dolnego Śląska i Wielkopolski? Pałac we Wziąchowie Małym należał niegdyś do potężnego rodu Heydebrandów.

Wziąchowo Małe, zwane kiedyś Klein Tschunkove, a w latach 1936-1945 - Prussenfeld to miejscowość na pograniczu Dolnego Śląska i Wielkopolski. Administracyjnie należy go gminy Milicz, powiatu milickiego i województwa dolnośląskiego. Miejscowość położona jest niedaleko drogi łączącej Milicz z wielkopolskimi Sulmierzycami. Według spisu z 2011 r. mieszkało tam 146 mieszkańców, a obecnie liczba ta zapewne się zbytnio nie zmieniła. Wziąchowo Małe słynie jednak z czegoś nietypowego. Dawniej rezydował tam potężny niemiecki (pruski) ród szlachecki. Dziś zachowały się jedynie ruiny XIX-wiecznego pałacu, park z przełomu XIX-XX w. z pozostałościami ogrodzenia, cmentarz rodowy oraz mauzoleum z pocz. XX w.

Ważna rodzina w państwie pruskim

Pierwsze wzmianki o Wziąchowie Małym pochodzą dopiero z XVII w. Wtedy istniały tu zabudowania folwarczne. Od połowy XVIII w. właścicielami była rodzina von Köhlichen, a później von Vornack i von Frankenberg. Pierwszy pałac we Wziąchowie Małym powstał na przełomie XVIII i XIX w. Był to budynek drewniany. W 1805 r. lub 1806 r. dobra przeszły w ręce rodziny von Heydebrand i to ona przebudowała obiekt na pocz. XIX w. W posiadaniu tej rodziny pozostawał dokładnie przez 140 lat. W tym czasie Królestwo Prus utworzyło Cesarstwo Niemieckie, wybuchały wojny z Francuzami, Duńczykami, Austriakami oraz obie wojny światowe. Rodzina von Heydebrandów zaznaczyła swoją obecność w każdym ważnym wydarzeniu i zajmowała wysokie stanowiska w rządzie pruskim, fundowali kościoły, zamki i pałace. Warto wspomnieć o kilku postaciach. Linia z Wziąchowa Małego wywodziła się od Hansa Christopha (1666-1748). Wśród potomków byli m.in. kapitan prustki i starosta Ernst Willian Christian (1745-1819), jego wnuk starszy stanowy Ernst Oskar Sylvius (1815-1888), prawnuk Oskar Ernst Sylvius (1867-1931), spoczywający na cmentarzu obok grobowca rodzinnego był w stopniu oberstleutnant (podpułkownik), kolejny prawnuk kapitan i rycerz Zakonu św. Jana to Hans Sylvius Adam (1854-1902), a praprawnuk - Hans Christoph (1893-1942) w stopniu oberst (pułkownik) zginął jako dowódca brygady w walce z sowietami. Jeszcze innym przedstawicielem rodziny był Ernst-Oskar (1921-2002), porucznik (leutnant) II batalionu 56 pułku strzelców (II. Batalion Jägerregiment 56).

Budynek niszczeje z dnia na dzień...

Po II wojnie światowej majątek został znacjonalizowany. Majątek należał do Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Gądkowicach. Mieszkały w nim dwie rodziny, mieściły się biura oraz pomieszczenia gospodarcze PGR. Od 1945 r. obiekt nie był remontowano i przeprowadzano tylko prace zabezpieczające oraz adaptacyjne. Zmieniono też wykrój okien. Już w latach 80. XX w. belki gniły, pojawiały się zacieki, zawilgocenia murów, a więźba została zaatakowana przez owady. Jeszcze kilkanaście lat temu budynek posiadał całe mury, a nad wejściem tradycyjne herby rodzin właścicieli Ernsta von Heydebrand und der Lasa (1851-1924) i jego żony Marie von Dallwitz (1855–1923). Obecnie jedynie północna strona posiada całe mury, zachowało się jedynie wschodnie wejście, lecz herby, jak i większość murów uległy zniszczeniu.

Mieszkańcy wioski są świadkami tego procesu. Jeden ze starszych mieszkańców powiedział nam, że "to wszystko przez komunę, bo wtedy o to nie dbano". Inna mieszkanka wskazała, że spacerując obserwuje codziennie proces rozpadania się budynku. Co pozostało? Tylko to, co uchwycone w kadrze.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto