Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy w Krotoszynie należy odbudować tor żużlowy czy może zbudować plac do stuntu?

Wojciech Miller
Historyczne zdjęcie krotoszyńskich żużlowców. Pamięć o historii krotoszyńskiego żużla kultywuje Jerzy Rogacki, który udostępnił nam kilka starych zdjęć z archiwum rodzinnego
Historyczne zdjęcie krotoszyńskich żużlowców. Pamięć o historii krotoszyńskiego żużla kultywuje Jerzy Rogacki, który udostępnił nam kilka starych zdjęć z archiwum rodzinnego Archiwum rodzinne Jerzy Rogacki
Niewielu pamięta, że w Krotoszynie był kiedyś stadion żużlowy. Niektórzy pasjonaci czarnego sportu chcieliby go wskrzesić. Młodzi miłośnicy motorów woleli aby w mieście powstał plac do stuntu, czyli popisów na motorze.

Po II Wojnie Światowej przy krotoszyńskiej Astrze powstała sekcja żużlowa. Stadion mieścił się wówczas przy ulicy Fabrycznej. Oprócz boiska do piłki nożnej miał również nawierzchnię, która nadawała się właśnie do uprawiania czarnego sportu. Do najbardziej znanych zawodników tamtego okresu należeli m. in. Zygmunt Garyantasiewicz, Kazimierz Kurek czy Zygmunt Nowacki. Niestety, z uwagi na przeróżne obostrzenia sekcja długo nie przetrwała i przestała istnieć w 1954 roku.

W Krotoszynie żużlowcy nie ścigają się już od ponad pół wieku, ale niektórzy żałują, że sport ten nie przetrwał, bo miałby wielu zwolenników. Wielu jest mocno zdziwionych słysząc, że w Krotoszynie istniał stadion żużlowy.

Czytaj także: Czy będzie tor do jazdy na rowerach BMX w Krotorzynie?

- Dowiedziałem się od znajomego i jakoś nie mogłem w to uwierzyć - mówi Julian, szukając potwierdzania tej informacji. Młodzi pasjonaci czarnego sportu marzą by w Krotoszynie znów powstał stadion.

- Tor był chyba tam za budynkiem Klubu Motocyklowego. Fajnie gdyby znów był żużel w Krotoszynie - mówi Karol.

- Miasto ma grube miliony na renowację terenów na Błoniu. Mogliby włożyć w remont stadionu i zrobić tor żużlowy z boiskiem piłkarskim - marzy Marek.

Andrzej Blandzi, kronikarz, dziennikarz i pasjonat krotoszyńskiego sportu, uważa, że czarny sport w Krotoszynie to melodia przeszłości. - Nie stać nas na piłkę na porządnym poziomie, a gdzie dopiero na żużel - mówi.

Z sentymentem wspomina jednak czasy sprzed pół wieku. - To była dyscyplina numer jeden w Krotoszynie - zaznacza. - Żużel szybko jednak umarł śmiercią naturalną. Zawodnicy zostali oddelegowani do Poznania i Bydgoszczy. Gdy przenoszono stadion z Fabrycznej na Sportową nikt już nie myślał o reaktywacji żużla, bo nie było zbyt wielkich możliwości.

Czytaj także: Stunter z Krotoszyna

Podobnie uważa Szymon Jagodziński, krotoszyński stunter, czyli popisowej jazdy na motorze. Jego zdaniem budowa stadionu żużlowego to duży koszt, a wśród młodych ludzi jest teraz wielu pasjonatów stuntu.

- Koszt budowy placu do stuntu nie jest duży, a mógłby być wykorzystywany na parking podczas większych imprez masowych na Błoniu. Pewnie w ramach renowacji terenów przy jeziorze budowany będzie parking. Dobrze by miał wymiary 80x120 m i koniecznie musi być z asfaltu, a nie z kostki - mówi.

Według krotoszyńskich stunterów na takim placu w Krotosznie można by organizować zawody, które ściągną miłośników suntu z całej Polski.

Krotoszyn.naszemiasto.pl na Facebooku. Zebraliśmy całe miasto w jednym miejscu - dołącz do naszej społeczności!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto