Mężczyzna nie pogodził się ze zwolnieniem. Twierdził, że nie pił w pracy, a to było podstawą do dyscyplinarnego zwolnienia. Jego ciało znaleziono w sadzie przy ulicy Kobierskiej w Gorzupi. Wisiało na jednym z drzew. Mieszkańcy wsi potwierdzają, że samobójca nadużywał alkoholu i nie wyciągnął wniosków z wcześniejszych doświadczeń. - Przez picie stracił pracę w Mahle. Ostatnio pracował w firmie meblarskiej, ale dalej pił. Często do nieprzytomności – mówi jeden z mieszkańców wsi. W dniu śmierci widziany był w drodze do pracy, ale do zakładu jednak nie dotarł.
Zwolnienie z pracy? Przegrany proces sądowy z byłym pracodawcą? Pijaństwo? Nie wiadomo co przyczyną samobójstwa? Tajemnicę swojej śmierci mieszkaniec Gorzupi zabrał do grobu.
Czytaj także: Samobójstwo w Biadkach
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?