Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wnuczka ppor. Wieliczki odwiedziła Krotoszyn [ZDJĘCIA]

Łukasz Cichy
arch. Muzeum Regionalnego im. Hieronima Ławniczaka w Krotoszynie
W czwartek, 5 czerwca Muzeum Regionalne im. Hieronima Ławniczaka odwiedziła Cristina Maria Benndorf, wnuczka podporucznika Zygmunta Michała Wieliczki.

Cristina Maria Benndorf odwiedziła Krotoszyn na zaproszenie historyk Alicji Kryszkiewicz-Świst.

Żona Zygmunta Wieliczki, Irena z d. Szwedzińska była siostrą Wandy Szwedzińskiej, czyli babci Alicji Kryszkiewicz-Świst. Rodzina Szwedzińskich mieszkała przed I wojną światową w Dzierżanowie.

Z kolei Zofia Wieliczka-Ben-ndorf, mama pani Cristiny, a córka Zygmunta Wieliczki spędziła u wujostwa okres okupacji niemieckiej w czasie II wo-jny światowej, a w latach 90. XX w. odwiedzała Krotoszyn. Cristina Benndorf mieszka na stałe w Brazylii, ale mówi po polsku bardzo dobrze więc nie było problemu z informacjami.

Michał Zygmunt Wieliczka urodził się dokładnie 25 września 1890 r. w Krakowie, jako syn Henryka i Alberty z d. Boglar.

W 1912 r. ukończył Politechnikę we Lwowie. W czasie I wojny światowej walczył w szeregach cesarsko-królewskiej armii austro-węgierskiej. W listopadzie 1918 r. znalazł się w Kołomyi. 9 listopada zgłosił się do komendanta Krakowa generała Bolesława Roji.

- Nazajutrz 10 listopada 1918 r. postanowienie moje było powzięte: dla mnie nie ma mie-jsca w Krakowie, muszę gdzie indziej szukać pola działalno-ści. Myśl ma błąkała po całej Polsce i wreszcie zamajaczyłaś w mej pamięci zanana mi dobrze jeszcze z czasów przedwojennych, piękna równino wielkopolska, gdzie drugi swój dom znalazłem. Tak! O Wielkopolsce nic w Krakowie nie mówiono i słusznie! Ktoby tam wówczas ośmielił się marzyć o odebraniu Poznańskiego, potężnemu Prusakowi! - pisał w swej książce „Od Prosny po Rawicz” Zygmunt Wieliczka (zachowaliśmy oryginalną pisownię).

14 listopada 1918 r. Zygmunt Wieliczka dotarł do Krakowa. 16 listopada dotarł do Borku, do swojej rodziny. - Wracając, przeleciałem Jarocin, Krotoszyn i Ostrów. Wszędzie widziałem tę samą ochotę zrzucenia jarzma niemieckiego - pisał w swoim dziele o Powstaniu Wielkopolskim.

Z resztą takich właśnie opisów znajdziecie Państwo więcej we wspomnianej książce.

-Przyszłe pokolenia dopiero będą mogły należycie ocenić znaczenie i skutki powstania wielkopolskiego 1918/1919 i wyznaczyć mu odpowiednie miejsce w całokształcie naszych walk o wywalczenie i ugruntowanie naszej niepodległości państwowej. Aby to było możliwe, należało już obecnie zająć się utrwalaniem dziejów powstania, dopóki żyją jego uczestnicy - pisał w swej książce „Od Prosny po Rawicz” Zygmunt Wieliczka (zachowaliśmy oryginalną pisownię).

Był autorem książek: „Od Prosny po Rawicz” Poznań 1932, „Wielkopolska a Prusy w dobie powstania 1918/1919” Poznań 1931, „Tło polityczne Powstania Wielkopolskiego 1918/19 r.” Poznań 1931, „Powiat witkowski w okresie rewolucji niemieckiej 1918-1919”, Kurytyba 1964, czy „Prawda a legendy powstania wielkopolskiego 1918-1919”.

Zygmunt Wieliczka osiadł na stałe w Brazylii, gdzie zmarł w 1975 roku.

+++

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto