Władysław Stróżewski - profesor z Uniwersytetu Jagiellońskiego - został włączony w poczet honorowych obywateli Krotoszyna. Ten wybitny filozof urodził się w tym mieście, tutaj rozpoczął swoją edukację. Liceum kończył jednak w Koźminie, gdyż z krotoszyńskiego ogólniaka został... wyrzucony.
- Czuję się niezwykle uhonorowany, dowartościowany, ponad miarę - co tu dużo mówić. Ale jednocześnie uradowany, że moje rodzinne miasto nigdy o mnie nie zapomniało - powiedział Władysław Stróżewski tuż po odebraniu odznaczenia. - Być może zaskoczy państwa to, że ja w Krotoszynie uczyłem się patriotyzmu. Nie tego wygadanego i wykrzyczanego, ale tego autentycznego, polegającego na niesieniu pomocy innym. tego nauczyli mnie moi rodzice i moi pierwsi nauczyciele: Walenty Szymczak i jego żona Janina Szymczakowa, która do końca okupacji uczyła mnie na tajnych kompletach. Ona dawała przykład swoją postawą i swoim heroizmem. Ona też wystawiła świadectwo mojemu ojcu, który wielu ludziom pomagał. Napisała, że mój ojciec był godnym miana prawdziwego Polaka i to stwierdzenie, dzisiaj mocno nadużywane, ale w przypadku mojego ojca ono ma naprawdę czysty, piękny charakter.
Profesor Władysław Stróżewski opowiedział zebranym o swoim ojcu Janie, który podczas okupacji narażał swoje życie, by ustrzec innych przed aresztowaniem. Ukrywał m.in. zbiega z rawickiego więzienia.
- Mówię o tym dlatego, żeby oddać hołd mojemu ojcu. On powinien zostać honorowym obywatelem Krotoszyna, nie ja. Jego były naprawdę wielkie zasługi, zupełnie niedocenione. Po wojnie nikt o nich nie pamiętał. Ja w sercu zachowałem nie tylko pamięć o nich, ale też ogromną miłość i wdzięczność - podkreślał Władysław Stróżewski. - Jeśli po latach mogłem napisać kilka znaczących prac na temat patriotyzmu, poczynając od artykułu z roku 1968 o pojęciu patriotyzmu, mogłem weryfikować to, co piszę nie tylko w odniesieniu do wielkich postaci naszych dziejów, ale do tego, co swoimi czynami nauczyli mnie tacy ludzie jak mój ojciec i państwo Szymczakowie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?