Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Zdunach powstaje klub szachowy i ma już pierwszych chętnych [ZDJĘCIA]

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
W poniedziałek, 5 grudnia w Starej Kaflarni odbyło się pierwsze spotkanie Klubu Szachowego w Zdunach.

Do trzech razy sztuka - głosi stare powiedzenie. Czy w przypadku szachistów w Zdunach okaże się prawdziwe?

Tak może być w przypadku klubu szachowego, który powstaje w Starej Kaflarni, którą prowadzi Zdunowski Ośrodek Kultury. Trzeba wspomnieć, że wcześniej istniały w Zdunach dwa kluby szachistów. Klub szachowy „Giermek" działał w Zdunach w latach 1927-1939, w latach 70. i 80. XX w. prężnie działał klub szachowy „Błysk”. Istniała też niegdyś sekcja szkolna. Skąd jednak pomysł, by reaktywować lub utworzyć nowy klub?

- Zjawił się u nas pan Andrzej Szeszycki, który jest licencjonowanym instruktorem i zaproponował, by ten klub założyć jako wolontariusz i stąd jest pomysł - wyjaśniła Elżbieta Kurkiewicz.

W spotkaniu udział wziął wspomniany Andrzej Szeszycki oraz Eugeniusz Murawski, jeden z najlepszych szachistów dawnego województwa kaliskiego oraz dawny zawodnik „Błysk" Zduny.

- To ma być miejsce, gdzie ci co chcą grać w szachy znaleźli swoje miejsce, niezależnie od poziomu gry - rozpoczął Andrzej Szeszycki, który zostanie trenerem.

Zdunowski Ośrodek Kultury dokona zakupu sprzętu szachowego, a spotkania będą się odbywały w każdą środę, o godz. 16:00 (począwszy od 14 grudnia).

O historii opowiedział też Eugeniusz Murawski, który wspomniał o pierwszych spotkaniach oodbywających się w dawnej klubokawiarni w kamienicy u zbiegu Rynku i ul. Jana Kazimierza.

- W Zdunach było początkowo zawodników bardzo dużo i zasilali oni klub w Krotoszynie, czyli Ceramik Krotoszyn. Doszliśmy do takiego poziomu, że drużyna z Krotoszyna startowała w II lidze. niestety wiedza i poziom nie były tak ugruntowane, żeby się przebić. Potem były plany stworzenia jednej drużyny w województwie, żeby mieć większe szanse. Te plany się nie powiodły, bo duże kluby promowały swoich, a nie tych z terenu, co wiązało się z kosztami. Jak się to rozpadło, to zawodnicy ze Zdun, którzy zasilali Krotoszyn stworzyli klub Błysk w Zdunach. Po trzech latach takiej gry doszliśmy do takiego samego szczebla, co wcześniej Krotoszyn. Były sytuacje, że ogrywaliśmy Krotoszyn. W latach 1981-1989 były strajki i kryzys i niestety nie było pieniędzy. Do II ligi dostawały się drużyny, które znalazły sponsorów, nawet jak były z nieznanych miejscowości. Po 1989 r. to upadło, bo część umarła, a część wyprowadziła się. Zostało nas 2-3. I chcemy to reaktywować, bo widzimy, że zawodników w Polsce jest coraz więcej - tłumaczył Eugeniusz Murawski.

Mistrz szachowy podzielił się z zebranymi mądrością, że aby stworzyć klub potrzeba 6 zawodników oraz 4 rezerwowych. Jak będzie z tym klubem? Chętnych było sporo w różnym wieku, czy jednak zapał pozostanie, czy się wypali? O tym będziemy informować na naszym portalu internetowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto